ATP Bazylea – Federer z problemami

John Isner i Kevin Anderson pakują walizki

            Po pierwszym meczu wyglądało na to, że Szwajcar jest w dobrej dyspozycji i nie będzie miał większych problemów z Philippem Kohlschreiberem. Jeden break point, jeden stracony serwis i Federer przegrał pierwszego seta 4:6. W kolejnej odsłonie scenariusz był podobny, tylko w drugą stronę. Szwajcar wykorzystał jedyny punkt na przełamanie i wyrównał spotkanie 6:4. Decydujący set długo był wyrównany – tenisiści dobrze bronili się serwisem. Przy stanie 4-4 Federer zaatakował, wykorzystał chwilę serwisowego zawahania swojego przeciwnika i wyszedł na prowadzenie 5-4. Kohlschreiber nie zdołał odrobić straty i przegrał 4:6, choć awans był na wyciągnięcie ręki.

            Marin Cilic nie przebywał długo na korcie. Teymuraz Gabashvili ugrał zaledwie cztery gemy, Chorwat zwyciężył 6:3, 6:1. Zaskakiwać może za to odpadnięcie Johna Isnera. Jego pogromcą okazał się Jack Sock. Co ciekawe, w tym meczu wyłącznie wyżej notowany Amerykanin  bronił break pointów, a o jego porażce zadecydowało jedno przełamanie. Sock triumfował 7:6, 6:3. Richard Gasquet tylko w pierwszej partii miał problemy z Dominikiem Thiemem, ale wygrał 7:6, 6:4.

            Chyba największą niespodzianką dnia jest jednak odpadnięcie Kevina Andersona. Donald Young w pierwszym secie nie dał szans rywalowi, 6:2 świadczy o tym, że serwis reprezentanta RPA nie funkcjonował zbyt dobrze. W drugim sytuacja się poprawiła, ale tie-break to zawsze loteria. Amerykanin zamknął mecz na swoją korzyść wygrywając 8-6. Dusan Lajovic powalczył z Ivo Karlovicem, ale na końcu triumfował 7:6, 7:5, wyżej notowany Chorwat.

Źródło:

www.atpworldtour.com

Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego