ATP Bazylea – Nadal gra dalej, Wawrinka out
admin
Dobry tenis pokazali dzisiaj tenisiści znani z mocnego serwisu.
Marin Cilic pokonał 6:3, 7:6, grającego z dziką kartą, Marco Chiudinelliego. Kłopotów z Borną Coricem nie miał Kevin Anderson. Reprezentant RPA doskonale serwował i nie musiał bronić ani jednego break pointa. Jego dominacja w meczu powiększała się z każdą kolejną piłką. Chorwat nie miał żadnych punktów zaczepienia, przez co przegrał 3:6, 2:6. Do kolejnej fazy imprezy awansował Teymuraz Gabashvilli, który 7:5, 4:6, 6:4 pokonał Leonardo Mayera.
Z kolei w amerykańskim pojedynku Jack Sock wyrzucił z turnieju Denisa Kudlę. Mecz zakończył się rezultatem 6:4, 6:2. Jak ważną bronią jest serwis, przekonał się dzisiaj Stan Wawrinka. Szwajcar wygrał pierwszego seta 6:3 i wyglądało na to, że Ivo Karlovic nie będzie miał szans w tym pojedynku. Później Chorwat wyrównał stan meczu po tie-breake’u, a następnie zdobył kluczowe przełamanie i wygrał w decydującej partii 6:4. Karlovic zaserwował 21 asów i wygrał 77% wszystkich punktów przy własnym podaniu – te statystyki pokazują, jak istotna jest dobra dyspozycja serwisowa.
Najciekawiej zapowiadało się dzisiaj spotkanie w drugiej rundzie Rafy Nadala oraz Grigora Dimitrova. Hiszpan źle rozpoczął pierwszego seta i stracił własny serwis. Wyglądało na to, że Bułgar wygra pierwszą partię, ale ujawniła się ta waleczna strona Nadala. Najpierw odebrał podanie Bułgarowi, a następnie wygrał 6:4. Dalej znowu było słabo – szybkie 0-4 oznaczało dla Hiszpana kłopoty. Rafa walczył, ale przegrał 4:6. Trzeci set od razu przyniósł mu utratę serwisu – Bułgar grał agresywnie, ale podwójny błąd serwisowy i wyrzucony łatwy forehand Nadala nie pomagały mu w zdobywaniu punktów. Był to jednak ostatni taki gem Rafy. Dimitrov nie wytrzymywał długich wymian, co się na nim szybko zemściło. Nadal potrafił wejść na solidny poziom, nie popełniał błędów, dominował w wymianach. Skutek? Wygrana 6:3 i awans do kolejnej rundy. W drugim meczu tej fazy turnieju David Goffin awansował po triumfie 6:3, 6:4 nad Adrianem Mannarino.
Źródło:
www.atpworldtour.com
Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego