ATP Finals: Thiem melduje się w półfinale
MichalDominic Thiem po raz pierwszy w karierze awansował do półfinału turnieju ATP Finals. Zrobił to w kapitalnym stylu pokonując dwóch najtrudniejszych rywali i prezentując świetny tenis.
Wszyscy kibice, którzy poświęcili wieczór na oglądanie pojedynku Dominica Thiema z Novakiem Djokoviciem na pewno czują się usatysfakcjonowani. Był to bowiem jeden z najlepszych meczów ATP w tym roku, a dodatkowo zakończony przegraną faworyta. Od początku meczu zawodnicy wznieśli się na niezwykle wysoki poziom. Słabszy moment jako pierwszy zdarzył się Asutriakowi, ale nie przejął się tym i dalej grając swoje błyskawicznie odrobił stratę, wygrywając gema do zera. Do końca seta obaj grali bardzo dobrze i pewnie trzymali serwis. Doszło więc do tie-breaka, a w nim lepszy okazał się bardziej doświadczony z zawodników.
Jak się okazało był to dopiero początek emocji w tym meczu. Drugi set rozpoczął się świetnie dla Thiema. Austriak szybko zdobył przewagę 2-0, a wygrywając swój serwis odskoczył na 3-0. Mając przewagę nie pozwolił sobie na moment dekoncentracji i mimo starań vicelidera rankingu nie pozwolił sobie odebrać zwycięstwa w drugim secie. Zdarzenia w trzecim secie wrzuciły wszystkich na prawdziwy roller coaster. Jako pierwszy przełamanie wywalczył Dominic i wydawało się, że możliwy jest scenariusz z poprzedniej partii. Djoković tym razem jednak szybko odrobił stratę i to on zaczął dominować. Jego przewaga nie trwała jednak długo bo po słabszym okresie gry na wysoki poziom powrócił Thiem. Udało mu się wywalczyć przełamanie i w 12 gemie serwował po zwycięstwo w całym meczu. Los kolejny raz się jednak odwrócił i Austriak dał się przełamać. O losach tego meczu i awansu do półfinału musiał zadecydować więc tie-break. Szybko przewagę 4-1 wypracował sobie Nole i wydawało się, że nic nie odbierze mu już triumfu. Innego zdania był jednak zawodnik z Austrii. Rozegrał niebywałe 5 akcji i wyszedł na prowadzenie 6-4 wypracowując dwa meczbole. Przy drugiej szansie Dominic dopiął swego, po tym jak Novak trafił w siatkę. Thiem jest już pewny awansu do półfinału turnieju ATP Finals w Londynie. Djoković z kolei w bezpośrednim starciu z Rogerem Federerem powalczy o awans do najlepszej czwórki turnieju.
Dużo mniej emocji było w rozgrywanym wcześniej starciu Mateo Berretiniego z Rogerem Federerem. Obaj rozpoczęli turniej od przegranej i kolejna wpadka mogła oznaczać pożegnanie z turniejem. W pierwszym secie Włoch postawił mocny opór utytułowanemu rywalowi przegrywając wyraźnie dopiero w tie-breaku. W drugiej partii jednak Maestro dopiął swego i dzięki dwóm przełamaniom triumfował 6-3. Szwajcar przedłużył swoje szanse na awans do półfinału turnieju. Musi „tylko” pokonać Novaka Djokovicia.
ATP Finals – faza grupowa:
Grupa Bjorn Borg
N. Djoković (2) – D. Thiem (5) 7-6(5), 3-6, 6-7(5)
R. Federer (3) – M. Berretini (8) 7-6(2), 6-3
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny