ATP Metz – najwyżej rozstawieni wchodzą do gry
admin
Swoje zmagania w turnieju rozpoczęli dwaj najwyżej rozstawieni zawodnicy – Stan Wawrinka i Gilles Simon. Rywal Szwajcara, Dustin Brown, dobrze wszedł w spotkanie, przełamał wyżej notowanego przeciwnika i prowadzenia już nie oddał, wygrywając 6:4. Podobny scenariusz widzowie mogli oglądać w drugim secie – różnica była taka, że to Wawrinka wykorzystał break pointa i zamknął partię wynikiem 6:3. W ostatniej obaj zawodnicy mieli swoje okazje, ale dobrze bronili się serwisem. Wynik pojedynku rozstrzygnął więc tie-break, wygrany przez Szwajcara. Trzeba jednak przyznać, że Wawrinka był bliski odpadnięcia z turnieju. Problemów za to nie miał Simon. Spokojnie, 6:4, 6:2, pokonał Edouarda Rogera Vasselina i zameldował się w kolejnej rundzie.
W pozostałych spotkaniach Martin Klizan, turniejowa „szóstka”, po dwóch setach pokonał Vaska Pospisila. Mecz był bardzo zacięty, pojawiło się w nim tylko jedno przełamanie na korzyść Słowaka. Okazało się ono kluczowe w ostatecznym triumfie 6:3, 7:6. Pierre-Hugues Herbert szykował się do sprawienia kolejnej niespodzianki i wygrał pierwszą partię, 6:4, w meczu z Guillermo Garcią Lopezem. Dalej przełamywał już tylko Hiszpan, który zdobywał kolejne sety 6:2, 6:4.
Ciężki mecz ma za sobą Nicolas Mahut. Niżej notowany Francuz pokonał Adriana Mannarino 6:4, 6:7, 6:3. Nie zawodzi też Philipp Kohlschreiber. Bez straty seta pokonał Paolo Lorenziego 6:3, 6:3 i bez straty podania awansował do kolejnej rundy.
Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego
Źródło:
www.atpworldtour.com