ATP Miami: Hurkacz odprawił Thiema!
MichalPiękny początek weekendu dla fanów tenisa w Polsce. Hubert Hurkacz pokonał Dominica Thiema i awansował do trzeciej rundy turnieju ATP Masters 1000 w Miami. Austriak w zeszłym tygodniu wygrał imprezę w Indian Wells.
Trwa świetny okres w karierze Huberta Hurkacza. Po ćwierćfinale w Indian Wells zapowiadają się kolejne piękne chwile w Miami. Na Hard Rock Stadium pokonał już dwóch rozpędzonych zawodników. Po zwycięzcy challengera Z Phoenix Matteo Berretiniego, tym razem w pokonanym polu pozostawił Dominica Thiema czyli zwycięzcę turnieju w Indian Wells.
Pierwszy gem nie wskazywał jednak na to, że Polak może ten mecz wygrać. Na samym początku oddał bowiem podanie. Hubert to jest jednak zawodnik, który się nie załamuje i tym razem było tak samo. Błyskawicznie, świetnymi returnami i zagraniami przy siatce odrobił stratę. Gra naszego zawodnika weszła na bardzo wysoki poziom. Agresywnie atakował Thiema nie pozwalając mu na chwilę spokoju. Rozrzucał go po korcie, a przede wszystkim był pewien wszystkich swoich zagrań. Takiej gonitwy w końcówce Austriak nie wytrzymał. W 10 gemie wrocławianin wypracował sobie trzy piłki setowe, a zepsuty forehand czwartej rakiety świata zakończył tę partię.
Kłopoty dla Polaka ponownie zaczęły się od początku seta. Najpierw, w pierwszym gemie obronił się piękną akcją przy siatce, ale w trzecim gemie Thiem dopiął swego i przełamał Hurkacza. Tym razem jednak nie dał Polakowi od razu wrócić do gry i potwierdził swoją przewagę wychodząc na 3-1, a następnie 4-2. Gra faworyta wyglądała coraz lepiej. Nie sprowokowało to jednak Huberta do nerwowych zagrań. Cały czas prezentował swój tenis i czekał na okazję na przełamanie. Szansa nadeszła w ósmym gemie. Polak miał cztery kolejne break-pointy, ale Austriak wzniósł się na wyżyny i wszystkie je oddalił. Na jego nieszczęście nie dał rady za piątym razem i nasz tenisista wrócił do gry. Co jeszcze gorsze dla Thiema, Hubert wcale nie zamierzał na tym poprzestać. Pewnie wygrał swój serwis i przerzucił presję na faworyzowanego rywala. Austriak jej nie sprostał. Efektownym smeczem Hurkacz zdobył trzy piłki meczowe pod rząd. Dominic nie podjął już tak heroicznej obrony jak chwilę wcześniej. Błąd w akcji przy siatce sprawił, że Hubert wykorzystał już drugą okazję do skończenia meczu.
To kolejne w przeciągu miesiąca wielkie zwycięstwo naszego zawodnika. Po dwóch wygranych nad notowanym w TOP 10 Kei Nishikorim nadszedł czas na klasyfikowanego w TOP 5 Thiema. W kolejnej rundzie Hubert nie zagra z zawodnikiem rozstawionym, ale mimo to czeka go bardzo trudne zadanie. Na jego drodze stanie bowiem niezwykle utalentowany i piekielnie groźny Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime. Zawodnik z Kanady ma za sobą już cztery pięciosetowe pojedynki bowiem do turnieju głównego przebijał się przez eliminacje.
ATP Miami – druga runda gry pojedynczej:
D. Thiem (4) – H. Hurkacz 4-6, 4-6
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny