ATP Rotterdam: Federer coraz bliżej tronu

Michal
federer rotterdam

Już tylko jedno zwycięstwo dzielą Rogera Federera od powrotu na tron w rankingu ATP. W czwartek w pojedynku na jednoręczny backhand okazał się lepszy od Phillipa Kohlschreibera.

Od momentu kiedy Roger Federer przyjął dziką kartę do zawodów w Rotterdamie stało się jasne o jaką stawkę toczyć się będzie gra. Osiągnięcie półfinału przez Szwajcara oznaczać będzie, że zdetronizuje on Rafaela Nadala w rankingu singlistów i powróci na należne mu miejsce. Do realizacji tego celu potrzebne mu są trzy wygrane w Holandii. Teraz już wiemy, że do pełni szczęścia brakuje mu już tylko jednego triumfu. Zwycięstwo w drugiej rundzie nad Phillipem Kohlschreiberem nie przyszło mu jednak łatwo. Roger nie stracił wprawdzie seta, ale w obu partiach musiał się solidnie namęczyć. W pierwszej o zwycięstwie faworyta zdecydował dopiero 18. rozegrany punkt w tie-breaku. W drugim Niemiec pękł dopiero w samej końcówce.

W starciu dwóch Holendrów górą okazał się ten bardziej doświadczony. Robin Haase tylko w pierwszym secie prowadził w miarę wyrównany pojedynek z sensacyjnym pogromcą Stana Wawrinki – Tallonem Grieekspoorem. Później już grający z dziką kartą zawodnik nie miał już nic do powiedzenia. Teraz to Haase będzie starał się pokrzyżować plany Rogera Federera. Holender jest ostatnią przeszkodą w drodze na szczyt.

Dobry  dzień zanotowali młodzi Rosjanie. Danił Medvedev pokonał Pierre-Hugues Herberta w starciu dwóch kwalifikantów, a Andrey Rublev ograł wyżej notowanego Damira Dzumhura. Teraz zmierzy się z Grigorem Dimitrovem. Bułgar po niełatwym meczu pokonał Filipa Krajinovicia. Serb okazał się gorszy  tylko o 3 gemy, a w pierwszym secie poległ dopiero po tie-breaku.

David Goffin jest już pewny gry w półfinale po tym jak Tomas Berdych musiał oddać mecz walkowerem.

Z turniejem deblowym nieoczekiwanie pożegnali się już najwyżej rozstawieni Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Ich pogromcami okazali się Ivan Dodig i Rajeev Ram. Mecz był bardzo zacięty, a o jego losach zdecydowały pojedyncze piłki rozstrzygnięte na korzyść Chorwata i Amerykanina.

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się