ATP Stuttgart – finał bez Federera

            Szwajcar nie poradził sobie z Dominikiem Thiemem. Austriacki tenisista jest w tym momencie w kapitalnej formie i wiadomo było, że Rogera czeka trudne zadanie. Thiem świetnie przestawił się z mączki na trawę, z kolei Federer od początku imprezy nie przekonywał swoją dyspozycją. Mecz był bardzo wyrównany, obaj zawodnicy trzykrotnie odbierali sobie serwis, Roger zdobył nawet jeden punkt więcej od swojego rywala (106 do 105), ale ostatecznie poległ. Thiem pokazał dużą dojrzałość, zwłaszcza w tie-breake’u drugiego seta. Gdyby go przegrał, byłoby po meczu. Austriak wytrzymał presję i zwyciężył 3:6, 7:6, 6:4.

            Drugi półfinał zapowiadał się równie ciekawie. Juna Martin del Potro doskonale serwował w turnieju i praktycznie nie musiał martwić się break pointami. Philipp Kohlschreiber od samego początku pokazywał, że jest bardzo groźny na trawie i dosyć pewnie odprawiał kolejnych rywali. Podobnie było w tym starciu. Argentyńczyk miał tylko jedną szansę na odebranie rywalowi serwisu, ale z niej nie skorzystał. Niemiec z kolei wypunktował del Potro, trzy razy przełamując jego podanie. Dzięki temu Kohlschreiber zwyciężył 6:3, 6:4.

Źródło:

www.atpworldtour.com

Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego