ATP Tokio – rozstawieni zawodzą

admin
Dimitrov Rzym 1

Dimitrov i Gasquet out

            Dzisiejszy dzień nie był najszczęśliwszy dla sporej grupy rozstawionych tenisistów. Z turnieju odpadł Grigor Dimitrov, którego przeciwnikiem był Benoit Paire. Francuski zawodnik jest bardzo nieprzewidywalny, jednak oczekiwania stawiane Bułgarowi są ciągle wysokie. W pierwszym secie lepiej zaprezentował się Paire, wygrywając 6:4, drugi padł łupem Dimitrowa i zakończył się wynikiem 6:3. Niestety, był to koniec emocji w spotkaniu – Francuz zwyciężył w ostatniej partii 6:1. Bułgar nieźle radził sobie przy pierwszym podaniu, jednak całkowicie brakowało skuteczności przy drugim, co doskonale wykorzystał Paire.

            Poza turniejem znalazł się również Richard Gasquet, turniejowa „czwórka”. Lepszy od niego okazał się Roberto Bautista Augut. Hiszpan bardzo łatwo, 6:4, 6:1, rozprawił się z Francuzem i awansował dalej. Ostatnim grającym z rozstawieniem tenisistą, który pożegnał się z zawodami był Kevin Anderson. Reprezentant RPA uległ Gillesowi Mullerowi 6:3, 6:2.

            Nie zawiedli za to Stan Wawrinka i Gilles Simon. Szwajcar pokonał Radka Stepanka 7:5, 6:3, natomiast Francuz nie dał szans Mikhailowi Youzhnemu i zwyciężył 6:4, 6:4. Nie wszyscy tenisiści byli dziś w stanie dokończyć swoje spotkania. Bernard Tomic poddał mecz ze Stevem Johnsonem przy stanie 6:3, 2:1 dla Amerykanina. Podobnie Sam Groth. Australijczyk nie dokończył rywalizacji z Jeremym Chardym i zszedł z kortu przy wyniku 3:6, 0:2.

            W innych meczach Marcos Baghdatis pokonał Fernando Verdasco 7:5, 6:1. Trudny pojedynek z Albertem Ramosem-Vinolase ma za sobą Nick Kyrgios. Australijczyk stracił pierwszą partię dopiero po tie breake’u, jednak w kolejnych tylko on przełamywał przeciwnika i zwyciężył 6:3, 6:3. Hiszpan musiał bronić aż 15 break pointów – utrata serwisu była więc w jego przypadku jedynie kwestią czasu. Bardzo wyczerpujące spotkanie mają za sobą kwalifikanci – Mathew Ebden i Austin Krajicek. Amerykanin zwyciężył dopiero po dwóch tie breake’ach 5:7, 7:6, 7:6.

Źródło:

www.atpworldtour.com

Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się