ATP Waszyngton – zaskakujący Steve Johnson
adminNajwyżej rozstawieni zawodnicy turnieju nie mieli problemów z dalszym awansem.
Kei Nishikori podejmował Sama Grotha. Japończyk zagrał w tym spotkaniu bardzo pewnie i wygrał 6:4, 6:4. Trochę więcej wysiłku w swój mecz musiał włożyć Marin Cilic. Alexander Zverev utrzymał dobrą formę i postawił trudne warunki Chorwatowi. Dopiero przełamanie przy stanie 6:5 dało wyżej notowanemu zawodnikowi pierwszą partię. W drugiej decydował tie break, również wygrany przez Cilica, który teraz zmierzy się z Japończykiem.
Nie przestaje zaskakiwać Steve Johnson. Wcześniej odprawił z turnieju Bernarda Tomica i Grigora Dimitrova. Wczoraj przyszła pora na Jacka Socka. Niżej notowany zawodnik nie bronił w tym meczu ani jednego break pointa, dwukrotnie przełamując swojego rywala. Pierwszy set to pewna gra obu tenisistów – o jej wyniku zadecydował tie-break, wygrany przez Johnsona. W drugiej partii Sock nie był w stanie podjąć walki i przegrał ostatecznie 1:6. Zapytany o taktykę na ten mecz, Johnson powiedział: „Pilnowanie serwisu było na pierwszym miejscu. I agresywna gra, żeby nie czuł się [Sock] pewnie przy własnym serwisie”.
Przed nim kolejne trudne zadanie – tym razem rywalem będzie John Isner, który z problemami awansował do półfinału. Ricardas Berankis zdołał wygrać drugą partię tego meczu, ale to było wszystko, co osiągnął w meczu. Amerykanin wygrał 6:3, 5:7, 6:3.
Autor: M.K
Źródło:
www.citiopentennis.com
www.atpworldtour.com