ATP Waszyngton – znamy finalistów
adminPorażka Matkowskiego…..
Po wczorajszych półfinałowych spotkaniach, fani tenisa nie mogli narzekać na brak emocji. Tenisiści pokazali swoje najlepsze umiejętności i rozegrali doskonałe mecze. Największe zainteresowanie wzbudzał pojedynek Marina Cilica i Keia Nishikoriego. Japończyk miał okazję do rewanżu za przegrany finał US Open, choć oczywiście tutaj ranga turnieju jest o wiele mniejsza. Chorwat lepiej rozpoczął spotkanie – już na samym początku przełamał Nishikoriego i wyszedł na prowadzenie 3-0. Japończyk miał swoje szanse na odrobienie straty, ale jego przeciwnik dobrze się bronił i zdołał zamknąć całą partię wynikiem 6:3. Od drugiego seta sytuacja uległa jednak zmianie. Nishikori grał coraz pewniej i prowadził już 5-0. Cilic wygrał tylko jedno swoje podanie, co oznaczało całkowitą dominację Japończyka. W drugim secie potwierdził on dobrą dyspozycję i zamknął partię 6:4. W finale zmierzy się z Johnem Isnerem.
Drugi półfinał również obfitował w dramatyczne momenty. Steve Johnson, niżej sklasyfikowany w rankingu ATP, nie zamierzał łatwo oddać meczu. Pierwszy set, 6:3, wygrał faworyt spotkania, ale w kolejnej partii, tym samym wynikiem, to drugi z Amerykanów triumfował. Najtrudniejsze momenty dla Isnera przyszły w decydującym o całym meczu tie-breake’u. W pewnym momencie było już 6-4 dla Johnsona, co oznaczało piłki setowe. Isner potrafił się skoncentrować w najważniejszych momentach, z pomocą przychodziły też asy serwisowe. Ostatecznie tie-break, jak i cały mecz, padł łupem faworyta. Warto wspomnieć, że Isner zdobył aż 85% punktów po własnym pierwszym podaniu, co jest rewelacyjnym wynikiem. Serwis będzie Amerykaninowi bardzo potrzebny w finałowym starciu.
Do finału turnieju deblowego nie awansowali Marcin Matkowski i Nenad Zimonjic. Ich przeciwnicy – Ivan Dodig i Marcelo Melo nie dali im żadnych szans. W pierwszej partii „nasza” para nie wygrała ani jednego gema, druga z kolei kończyła się wynikiem 6:4.
Autor: M.K
Źródło:
www.atpworldtour.com