Australian Open – bezkonkurencyjny Djokovic

admin
djoko

Serb był zdecydowanym faworytem pojedynku z Andym Murray’em.

 Szkot, choć dotarł do finału, to w swoich meczach nie przekonywał, a rozegrana w półfinale pięciosetówka nie była dobrą zapowiedzią przed ostatnim meczem. Novak okazał się dzisiaj zbyt silny, prezentując doskonały tenis.

            Murray kilkakrotnie zdobywał przełamania, ale zazwyczaj odrabiał tylko własny stracony serwis. Wiadomo było, że kluczem do zwycięstwa będzie dobra postawa na końcowej linii – w tym aspekcie Djokovic nie dał się zdominować, wygrywając większość długich wymian, co kosztowało jego przeciwnika nie tylko stratę punktów, ale też zmęczenie. Kiedy Murray starał się zagrywać agresywne piłki, to po chwili kończyło się to niewymuszonymi błędami, których popełnił aż 65. Na pochwałę zasługują też znakomite zagrania obronne Serba.

            Już od początku spotkania Djokovic wysłał wyraźny sygnał, że idzie po tytuł. Murray był dzisiaj tylko tłem dla przeciwnika, z trudem zdobywając własne gemy serwisowe. Pierwszy set zakończył się pogromem 6:1 – zapowiadała się więc powtórka meczu z Federerem. Po tym Szkot podniósł poziom swojej gry, ale ciągle zmagał się nie tylko z Serbem, ale z samym sobą i nieudanymi zagraniami. Lider rankingu wykorzystał swoje szanse zamykając drugą partię 7:5.

            Najbardziej wyrównana była trzecia, w której żaden z tenisistów nie potrafił zdobyć przewagi. Doszło więc do tie-breake’a. Murray zagrał fatalnie – dwa podwójne błędy serwisowe, piłki wyrzucane za linię lub uderzane w pół siatki. Djokovic mógł spokojnie rozgrywać swoje punkty, aż zdobył zasłużony piąty tytuł w Melbourne.

            Trzeba przyznać, że Serb prezentował się solidnie w całym turnieju – w drodze po tytuł pokonał najwyżej rozstawionych tenisistów. Miał tylko jedną wpadkę w postaci pojedynku z Gillesem Simonem. Z pozytywnych zaskoczeń warto odnotować dobry występ Raonica, który był bliski awansu do finału. Nieźle wyglądał też Federer, poprawiając zeszłoroczny rezultat. Na tę chwilę jednak nie widać zawodnika, który mógłby zagrozić Serbowi w imprezie wielkoszlemowej. Zapowiada się kolejny sezon zdominowany przez Novaka.

Źródło:

www.ausopen.com

Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się