Australian Open: panowie zgodnie z planem
MichalGłówni faworyci Australian Open nie zawiedli w pierwszej rundzie i w komplecie awansowali do drugiej rundy. Pokaz siły zaprezentował zwłaszcza Rafael Nadal, ale i inni pewnie wygrywali swoje mecze.
Wszyscy, którzy mieli wątpliwości jak zaprezentuje się Rafael Nadal w pierwszym meczu po wyleczeniu kontuzji kolana mogą już spokojnie podziwiać jego grę. W starciu z Victorem Estrellą pokazał to do czego przyzwyczaił nas podczas French Open. Jego rywal w każdym secie honorowo wygrał po jednym gemie, ale na więcej Hiszpan mu nie pozwolił.
Na zbędny wysiłek nie naraził się także Roger Federer. W starciu z Aljazem Bedene w każdym z setów był o krok przed rywalem. Jego dominacja nie była aż taka duża jak jego największego rywala, ale jednak zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Podobne mecze mają za sobą Juan Martin del Potro, który w niemal identynczy sposób ograł Francesa Tiafoe oraz Dominic Thiem po wygranej z Guido Pellą 6-4, 6-4, 6-4, 6-4. Problemów z pokonaniem Denisa Novaka nie miał Grigor Dimitrov, a tylko przejściowe kłopoty dosięgnęły Alexandra Zvereva. Z najwyżej rozstawionych jedynie Marin Cilić musiał rozegrać więcej niż trzy sety. Do ogrania Vaska Pospisila potrzebował 4 partii.
Udanie do rywalizacji powrócili wielcy rekonwalescenci. Novak Djoković oddał tylko 7 gemów solidnemu Donalowi Youngowi. Nieco więcej nagimastykować się musiał Stan Wawrinka. Po dwóch setach pewnie prowadził z Ricardasem Berankisem, ale w trzecim niespodziewanie przydarzył mu się kryzys, który Litwin wykorzystał. W czwartym secie wszytko wróciło jednak do normy i Stan the Man zameldował się w drugiej rundzie. Także do niedawna kontuzjowani Gael Monfils i Tomas Berdych zaczęli od zwycięstw. Francuz pokonał Jaume Munara w trzech setach, a Czech w czterech ograł Alexa de Minaura. Powrót na korty nie udał się jedynie Milosowi Raonicowi, który został wyeliminowany przez Lucasa Lacko.
Dzięki powrotowi po kontuzjach wspaniałych graczy turniej zapowiada się dużo ciekawiej. Na razie jednak na jego starcie wieje trochę nudą bo faworyci bez większego trudu zrobili swoje. Na szczęście już niedługo zacznie dochodzić do starć między nimi. Należy wygodnie usiąść przed telewizorem i pasjonować się tymi pojedynkami.
Wyniki Australian Open można śledzić pod adresem: www.ausopen.com
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny