Croatia Open – porażka Fyrstenberga w finale

admin
mariusz

Dziś w Umag finał gry pojedynczej 

Wczorajszy dzień stanowił preludium do koncertu, jaki odbędzie się dzisiaj o godzinie 20. Mam tutaj na myśli wydarzenia półfinałowe tenisowego turnieju Panów w chorwackim Umagu, które zaskoczyły pewnie większość sympatyków tenisa.

Rezultaty obu spotkań okazały się, zupełnie odwrotne do typowań firm bukmacherskich, a faworyci polegli. Jako pierwsi na kort wyszli przedstawiciele Półwyspu Iberyjskiego i jak przystało na mężczyzn z tamtego rejonu, podkręcili oni temperaturę widowiska. Owymi mężczyznami byli : Joao Sousa i Roberto Bautista.  Pierwszy set toczył się dość zacięcie i obaj zawodnicy wykorzystywali swoje podania. Tak było do momentu, w którym Bautista prowadził 5-4, bo w ostatnim gemie tego seta wykorzystał drugi break point i zgodnie z planem wygrał pierwszą odsłonę tej rywalizacji. Okazało się jednak później, iż była to pierwsza i ostatnia odsłona tego meczu, która potoczyła się  właśnie na jego korzyść. Bowiem dwie następne partie, to reaktywacja Portugalczyka oraz całkowite przez niego przejęcie kontroli. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1(4:6,6:2,6:3), a tym sposobem Sousa będzie miał okazję wygrać swój drugi turniej w życiu.

Drugi półfinał okazał się równie elektryzujący, ale właśnie tego można było się spodziewać, gdyż po przeciwnych stronach siatki, stanęła turniejowa ’’jedynka’’ i ’’czwórka’’ – Gael Monfils oraz Dominic Thiem. W przypadku tym scenariusz był niemal identyczny, jak w meczu opisanym powyżej. Tutaj również faworyt wygrał pierwszego seta i również odpadł z rywalizacji, a do finału weszła osoba, która tak jak Sousa wygrała dopiero jeden turniej w zawodowej karierze. Tą osobą jest Thiem, które po trzysetowym boju uporał się Francuzem 2-1(1:6,6:3,6:1).Taki, a nie inny rezultat może wynikać z faktu, że Thiem awansował do półfinału po kreczu swojego przeciwnika dzięki czemu spędził mniej czasu na korcie, co skutkowało dłuższą regeneracją.

Jak wiemy turniej w Umagu ma w swoim repertuarze także rywalizację deblistów, a ona za sprawą wczorajszego meczu finałowego dobiegła końca. Okraszony był on polskim akcentem, lecz tym razem przełknąć musieliśmy gorycz porażki. Nasz rodak Mariusz Frystenberg grający z meksykaninem Santiago Gonzálezem, przegrał z duetem południowoamerykańskim Máximo González i  André Sá 1-2 (6:4,3:6,5:10). Gdyby ktoś nabrał wątpliwości i zaczął zastanawiać się, dlaczego bracia nie grają razem to wyjaśniam, że pozory czasem mylą i w tym przypadku mamy do czynienia ze zbieżnością nazwisk, gdyż Máximo i Santiago braćmi nie są. Tak jak wspominałem Santiago współpracuje z naszym Mariuszem i mimo porażki przyznać trzeba, że jest to współpraca owocna. Jak do tej pory, rok 2015 dał im trzy finały z czego jeden wygrany.

Rekapitulując, pozostała nam tylko jedna niewiadoma, którą rozwieje dzisiejszy finał, a tym sposobem poznamy wszystkich triumfatorów Croatia Open 2015.

Autor: Jarek Stankowski

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się