Rozstrzygnięcia II rundy w Atlancie

admin
Atlanta Open BB&T

Nie przyciągnął na korty największych gwiazd męskiego tenisa

Turniej ATP w Atlancie w USA. Nie oznacza to jednak, że w ćwierćfinałach nie było emocji i nie można było popatrzeć na dobrą grę.

 Najmniej emocji przyniósł mecz rozstawionego z 7 Gillesa Mullera (52 ATP) z Luksemburga z Amerykaninem Jaredem Donaldsonem (156 ATP). Zawodnik z Europy był zdecydowanie lepszym zawodnikiem niż osiemnastolatek zza wielkiej wody. Był to mecz bez wielkiej historii, a zakończył się wynikiem 6-3, 6-2.

W drugim meczu Japończyk Go Soeda (114 ATP) mierzył się z turniejową „4” Adrianem Mannarino (27 ATP). Francuz chciał w turnieju zaprezentować się równie dobrze jak podczas swojego ostatniego występu w Bogocie (dotarł do finału). Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Francuski tenisista miał ogromne problemy z przełamaniem serwisu swojego niżej notowanego rywala, w całym spotkaniu nie udało mu się to ani razu. Jego rywal był pod tym względem skueczniejszy i dzięki trzem przełamaniom wygrał 6-2, 6-4. Wynik ten jest dużą niespodzianką.

 Kolejne dwa spotkania były dużo bardziej zacięte bo do ich rozstrzygnięcia potrzeba było 3 setów. W pierwszym z nich naprzeciwko siebie stanęli Vasek Pospisil (29 ATP) rozstawiony z numerem 2 oraz Tajwańczyk Yen-Hsun Lu (76 ATP). O zwycięstwie w pierwszym secie zadecydowało jedno przełamanie. Silniejszy okazał się wyżej sklasyfikowany Kanadyjczyk ,który wygrał 6-4. Drugi set był jeszcze bardziej zacięty ponieważ rozstrzygnąć go musiał tie-break. W nim niespodziewanie sporo lepszy (do 3) okazał się Tajwańczyk co oznaczało, że to jeszcze nie koniec emocji w tym meczu. Trzeci set ponownie rozstrzygnął, dzięki przewadze przełamania, na swoją korzyść Pospisil. Mecz trwał dwie i pół godziny co jak na spotkanie trzysetowe jest naprawdę długim spotkaniem.

 W ostatniej parze zmierzyli się Marcos Baghdatis (47ATP) czyli turniejowa „5” z Cypru i Australiczyk Sam Groth (62 ATP). Pierwszy set to była wyrównana gra z obu stron i zacięta walka. Ostatecznie o jedno przełamanie lepszy okazał się Cypryjczyk, który wygrał 7-5. Jedno przełamanie zadecydowało też o losach drugiego seta, ale nastąpiło ono dużo wcześniej niż w otwierającej partii. Dzięki temu Sam Groth mógł kontrolować przebieg tego seta i wygrał go ostatecznie 3-6. Trzecia odsłona tego meczu to powrót lepszej gry Baghdatisa, kóry ponownie przełamał swojego rywala. Ostatecznie przypilnował swojego serwisu i nie dał okazji na odzyskanie breaka Grothowi. Mecz zakończył zwycięstwem w trzecim secie 6-3.

Wyniki turnieju ATP w Atlancie (USA):

 G. Muller (7) – J. Donaldson 6-3, 6-2

G. Soeda- A. Mannarino (4) 6-2, 6-4

V. Pospisil (2) – Yen- Hsun Lu 6-4, 6-7 (3), 6-4  

M. Baghdatis (5) – Sam Groth 7-5, 3-6, 6-3

Autor: michaldinho

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się