David Ferrer – tytan wydolności i jego nałóg
adminCzyli tenisiści i ich słabości…..
Styl gry hiszpańskiego tenisisty od początku kojarzył się z bardzo rozsądną grą opartą na przebywaniu za linią końcową i cierpliwym czekaniem na swoją okazję do ataku. Częstym widokiem w meczach Ferrera są przedłużające się wymiany, których jego przeciwnicy nie wytrzymują. Taki jest po prostu jego tenis. Nie dziwi więc, że najlepiej sprawdza się on na mączce, gdzie piłka pod odbiciu od kortu zwalnia, a zawodnicy mają więcej czasu na przygotowanie do uderzenia. Hiszpan bardzo dużo biega w swoich meczach i chociaż nie jest to poziom Rafy Nadala, to jednak poruszanie się po korcie jest jego mocną stroną.
Taki styl gry wymaga jednak bardzo dobrego przygotowania fizycznego i zdrowego trybu życia, który przydaje się w każdej dyscyplinie sportu uprawianej wyczynowo. I tu pojawia się problem – jakiś czas temu wyszło na jaw, że Ferrer wypala dziennie paczkę papierosów. Nie przeszkadza mu to jednak w rozgrywaniu długich spotkań na korcie, ani wyczynowym uprawianie sportu. Dość powiedzieć, że obecnie Hiszpan zajmuje 7 miejsce w rankingu ATP – całkiem nieźle, jak na nałogowego palacza. Oczywiście można się zastanawiać, o ile lepszy byłby jego tenis, gdyby nie korzystał z tej używki, ale to zawsze decyzja samego zawodnika, zwłaszcza, że w profesjonalnym sporcie Ferrer nie jest jedyny.
Możliwym wytłumaczeniem, dlaczego, pomimo palenia, Ferrer jest w stanie kontynuować grę na tak wysokim poziomie jest fakt, że nikotyna nie działa na organizm od razu, ale „odkłada się”, a jej skutki mogą się ujawnić długo po zakończeniu kariery sportowca. W przypadku Hiszpana, na tym etapie, odstawienie papierosów dałoby, prawdopodobnie, efekt daleki od pozytywnego – zamiast wspomóc wydolność zawodnika, zmusiłoby go do wcześniejszego zakończenia kariery.
Autor: M.K
Źródło:
theguardian
tennisworldusa.org