Davis Cup: Michał Przysiężny doprowadza do remisu
admin
Polska- Ukraina 1:1
Wczorajsze rozgrywki Davis Cup w Szczecinie zaskoczyły chyba samych bukmacherów. Mecz inauguracyjny miał należeć do Polski i dać nam zdecydowane prowadzenie w rozgrywkach. O godz. 16 na korcie w Azoty Arenie w Szczecinie rozpoczął się pojedynek Janowicz –Dolgopolov . Najwyżej notowany wśród Polaków, w rankingu ATP, Jerzy Janowicz był faworytem spotkania, ale niestety uległ swojemu rywalowi z Ukrainy Aleksandrowi Dolgopolovi (73ATP) przygrywając spotkanie 3:6 4:6 6:7(2).
Mimo 17 break pointów, jakie miał „Dżej Dżej” w całym spotkaniu nie udało mu się wykorzystać ani jednego z nich. To Ukrainiec przełamał Polaka w pierwszym secie przy stanie 2:1 i drugim przy stanie 2:2. W trzecim secie zadecydował tiebreak, którego Dologopolv wygrał 7-2.
Ukrainiec prezentował świetną formę. Był dobrze przygotowany. Jego bronią w tym meczu był rewelacyjny serwis, zaserwował 21 asów.
Wynik tego spotkania oddalił nas od grupy światowej, gdyż kolejny mecz miał według bukmacherów i specjalistów również należeć do Ukrainy, ale stało się zupełnie inaczej.
Sytuacje polaków uratował Michał Przysiężny (140ATP). W meczu z dużo wyżej notowanym od siebie zawodnikiem Serhijem Stachowskim (55ATP) wrocławianin pokazał swój najlepszy tenis. Rewelacyjnie serwował i returnował. To Przysiężny nadawał grze rytm , a jego rywal w ogóle nie mógł się odnaleźć. Ostatecznie Polak wygrał spotkanie 7:6 (7-5), 6:4, 6:4 i tym samym doprowadził do remisu w rozgrywkach Polska- Ukraina 1:1 i szansę dla nas o udział w barażu o grupę światową.
Dziś na kort wejdą debliści. Łukasz Kubot w parze z Marcinem Matkowskim zmierzą się z Władysławem Manafowem i Denisem Mołczanowem. Liczymy na ich sukces i trzymamy kciuki!