Davis Cup: ostateczne rozstrzygnięcia

admin
Davis Cup Japonia 1

Zwycięstwo USA, Niemiec, Chorwacji oraz Japonii…

Reprezentacja USA może się już cieszyć ze zwycięstwa nad Uzbekistanem. W pierwszym meczu trzeciego dnia rozgrywek, Jack Sock podejmował Denisa Istomina. Mecz rozpoczął się od bardzo dobrej gry Amerykanina, który wygrał pierwszą partię 6:2. W drugiej to Uzbek zrewanżował się rywalowi takim samym wynikiem i wyrównał stan meczu. Obaj zawodnicy popełniali dużo niewymuszonych błędów – 50 w przypadku Istomina to kiepski wynik, chociaż Sock zaliczył ich o trzy mniej. Zanotował jednak 40 winnerów, co dało mu przewagę w spotkaniu. Dzięki temu wygrał kolejne sety 6:4, 6:4, siedmiokrotnie przełamując reprezentanta Uzbekistanu. Po tym widzowie nie obejrzeli ostatniego spotkania Farrukha Dustova ze Stevem Johnsonem – mecz został odwołany.

 

Triumf po czwartym spotkaniu zapewnili sobie również Niemcy. Philipp Kohlschreiber nie dał żadnych szans Victorowi Estrelli Burgosowi z Dominikany. Wynik 6:4, 6:1, 6:2 całkowicie odzwierciedla to, co działo się na korcie. Skuteczna gra przy serwisie rywala przyniosła sześć przełamań. Niemiec w całym meczu popełnił tylko trzy niewymuszone błędy, choć trzeba podkreślić, że Burgos miał tylko jeden więcej. O triumfie Kohlschreibera zadecydowała statystyka Winnerów (25) oraz wymuszonych błędów jego rywala (61). W ostatnim meczu, rozegranym do dwóch wygranych setów, Benjamin Becker pokonał Roberto Cida 6:4, 7:6 i potwierdził tylko, że reprezentacja Niemiec całkowicie zdominowała pojedynek z Dominikaną.

 

Doskonale swoje mecze rozgrywał Borna Coric. Tym razem Chorwat walczył z Thomazem Belluccim. Brazylijczyk przegrał pierwszą partię 4:6, ale w kolejnej wykorzystał moment słabszej gry rywala i wyrównał stan spotkania wynikiem 6:2. Kluczowy dla losów pojedynku był jednak trzeci set, który po tie-breake’u na swoją korzyść rozstrzygnął Coric. Po tym Bellucci stracił cztery gemy z rzędu i przy stanie 0-4 poddał spotkanie. Dzięki temu to Chorwaci cieszyli się z dalszego awansu. Przy tym rezultacie zrezygnowano z rozegrania ostatniego meczu.

 

Kei Nishikori uratował reprezentację Japonii przed porażką. Wyrównał stan rywalizacji dzięki zwycięstwu nad Santiago Giraldo 6:4, 6:2, 7:6. O tym, kto awansuje dalej zadecydował jednak pojedynek Taro Daniela i Alejandro Falli. Japończyk wygrał trudną pierwszą partię dopiero po tie breake’u. Chociaż obaj zawodnicy popełniali sporo niewymuszonych błędów, to po stronie Daniela było ich wyraźnie mniej (35 do 51). To było decydujące przy końcowym wyniku, ponieważ statystyka winnerów była bardzo zbliżona. W trzeciej partii Japończyk miał okazję wyjść na prowadzenie 5-1, ale Falla zdołał odrobić część strat i zrobiło się 4-2. Dalej jednak gemy zdobywał już Daniel, wygrał 6:2 i swoim punktem dał Japończykom zasłużony awans.

 

Źródło:

www.daviscup.com

 

Autor: M. K.

 

 

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się