Davis Cup: powrót z zaświatów

Michal
kubot matkowski

Nie spodziewaliśmy się takich emocji w deblowym spotkaniu podczas meczu Niemcy – Polska w barażu o grupę światową. Po niesamowitej pogoni nasi zawodnicy powrócili jednak z zaświatów.

Spotkanie od początku było bardzo zacięte. Obie pary szły gem za gem, a jeśli któreś z nich udało się przełamać rywala to przeciwnicy nie pozostawali dłużni. O losach pierwszego seta musiał więc zdecydować tie-break. W nim o dwie piłki lepsi byli Daniel Masur i Daniel Brands. Niemcy grali coraz lepiej co mocno zaskoczyło Łukasza Kubota i Marcina Matkowskiego. Zwłaszcza młody Masur grał kapitalnie nie popełniając praktycznie błędów. Jeden słabszy gem serwisowy zawodnika z Bolesławca zadecydował o tym, że kolejny set powędrował na konto Niemców. W całym meczu było więc 2-0 dla gospodarzy i taki sam wynik był w barażu. Sytuacja biało-czerwonych stała się więc krytyczna. W dodatku rywale wydawali się być nie do ruszenia.

Wzrastająca presja okazała się dodatkową motywacją dla doświadczonych Polaków. Odebrali Brandsowi serwis i do końca partii utrzymali przewagę breaka zmniejszając przewagę gospodarzy. Polacy zaczęli się dopiero rozkręcać. Na początku seta po raz kolejny przełamali rywali i po raz kolejny nie dali się dogonić do końca seta. W pięknym stylu doprowadzili więc do decydującej rozgrywki. Błąd podczas trwania piątej partii mógł jednak zniwelować cały ich wysiłek. Polacy jednak na „sucho” dzięki czterem kapitalnym returnom przełamali Masura i zaczął się ich marsz po pierwszy punkt dla Polski w tym barażu. Łukasz Kubot mógł odetchnąć po tym jak był blisko straty swojego serwisu, ale po chwili biało-czerwoni odpłacili pięknym za nadobne swoim rywalom i skompletowali drugiego breaka. Tym razem droga po zwycięstwo stała się już autostradą. Po czterech rozegranych piłkach w ósmym gemie Polacy dokończyli swoje dzieło sportowego zmartwychwstania i wygrali mecz.

Baraż Niemcy – Polska od samego początku jest bardzo wyrównany i obfituje w liczne zmiany sytuacji. Mimo początkowych sukcesów mniej doświadczonych zawodników zawsze jednak wygrywali ci starsi. Jeśli Polacy chcą się utrzymać w Grupie Światowej muszą jednak odwrócić ten trend bo w niedzielnych singlach przewaga doświadczenia znowu będzie po niemieckiej stronie. Kamila Majchrzaka czeka ciężkie zadanie w starciu z Florianem Mayerem, ale na fali wygranej deblistów może uda mu się zniweczyć niemiecki plan.

Davis Cup Play-Off
Niemcy – Polska 2-1
J-L. Struff – K. Majchrzak 6-7(8), 6-3, 5-7, 6-2, 6-1
F. Mayer – H. Hurkacz 1-6, 7-6(6), 6-4, 7-5
D. Brands/D. Masur – Ł. Kubot/M. Matkowski 7-6(5), 7-5, 3-6, 4-6, 2-6

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

 

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się