Duże emocje w Bogocie

admin
Claro Columbia Open 2015

Kolejny dzień turnieju ATP 250 Claro Open Colombia przyniósł wiele emocji

Wszystko ze względu na bardzo zacięte spotkania, które często kończyły się w trzech setach.

 Na pierwszy ogień poszli: miejscowy zawodnik Alejandro Falla (120ATP) i reprezentujący USA Rajeev Ram (86 ATP). Ku niezadowoleniu widzów w pierwszym secie lepszy o jedno przełamanie był Amerykanin i to nad Fallą zaczęło wisieć widmo odpadnięcia z turnieju. Perspektywa ta podziałała na niego bardzo dobrze bo w kolejnej partii zrewanżował się rywalowi wygrywając 6-3 i rozpoczynając spotkanie niejako od nowa. W trzecim secie po raz kolejny Ram udowodnił, że to on jest wyżej sklasyfikowanym zawodnikiem i wygrał 6-3 eliminując tym samym reprezentanta gospodarzy z dalszych gier.

 Jeszcze bardziej zacięte było spotkanie, w którym w szranki stanęli Argentyńczyk Guido Pella (104 ATP) i Australijczyk Sam Groth (64 ATP). Faworytem był więc gracz z Antypodów. Pierwszy set długo balansował w granicach remisu, ale ostatecznie nie doszło do tie-breaka ponieważ Groth triumfował 7-5. Podobnie wyglądał drugi set z jedną zasadniczą różnicą. Tym razem decydujące przełamanie należało do Argentyńczyka. Pella wygrał 6-4. Również jedno zwycięstwo przy serwisie rywala zadecydowało o zwycięstwie w decydującej partii. Australijczyk ponownie wygrał ją 7-5, co oznaczało, że po prawie 2 godzinach gry wygrał także cały mecz. Rozstawiony z numerem 6 zawodnik awansował do kolejnej rundy.

 W trzecim meczu dnia zmierzył się Michael Berrer (129 ATP) i Brytyjczyk James Ward (93 ATP). Kolejny raz kolumbijscy kibice byli świadkami trzysetowego spotkania. Pierwszy set rozstrzygnął się dzięki jednemu przełamaniu więcej, kóre zanotował Ward. Najbardziej zacięty był jednak drugi set. Żaden z zawodników nie odskoczył swojemu rywalowi, należało więc rozegrać tie-break. Po zaciętej walce ostatecznie lepszym okazał się James Ward, który wygrał do 7. Przed trzecim setem ciężko było wskazać faworyta. Ponownie zadecydowało jedno przełamanie i ponownie na swoje konto zapisał je Niemiec. Berrer wygrał 7-5 i ostatecznie to on awansował do kolejnej rundy.

 W ostatnim meczu zmierzyli się ze sobą zawodnicy sklasyfikowani bardzo nisko w rankingu. Przy siatce spotkali się: reprezentant gospodarzy Daniel Elahi Galan (607 ATP) i Hiszpan Pere Riba (261 ATP). Był to pojedynek, który był najmniej zacięty i przysporzył kibicom najmniejszych emocji. W pierwszym secie tenisiści do samego końca pilnowali swojego podania i o rozstrzygnięciu musiał zadecydować tie-break. W nim lepszy okazał się Galan, który wygrał go do 3. Drugi set był już mniej zacięty bo Kolumbijczykowi udało się przełamać Hiszpana i wygrać 6-3. Niespodziewanie więc to sklasyfikowany w siódmej setce rankingu Kolumbijczyk. Oczywiście kibice w Bogocie byli zachwyceni.

A. Falla – R. Ram 4-6, 6-3, 3-6

 G. Pella – S. Groth 5-7, 6-4, 5-7

M. Berrer – J.Ward 4-6, 7-6 (9-7), 5-7

 D. Galan – P. Riba 7-6 (7-3), 6-3

 Autor: michaldinho

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się