Kamil Majchrzak: „Doświadczenie wzięło górę”

Kamil Majrzchak tuż po swoim meczu przeciwko Jewgienijowi Donkojowi, w rozmowie z naszym portalem opowiada o meczu oraz wrażeniach związanych z turniejem Wrocław Open.

M.B Już na spokojnie, jak podsumowałbyś swój występ? Czy gdybyś miał większe szczęście w losowaniu, wczoraj para deblowa nr dwa, dzisiaj singlowa jedynka, mógłbyś zajść dalej w tym turnieju?

K.M Uważam, że tak. Na początku lepiej zagrać z kimś nierozstawionym, natomiast nie ma co tego zwalać na rozstawienie. Jeżeli chcemy być najlepsi, chcemy się przebijać, to musimy rywalizować z najlepszymi i starać się z nimi wygrywać. Dzisiaj nie było bardzo daleko, wynik 6:4, 6:4 wskazuje na teoretycznie kontrolowany mecz, ale praktycznie każdy gem był wyrównany, było wiele przewag, bliskich sytuacji, w których niestety on wykazał się większą solidnością. Doświadczenie wzięło górę. Szkoda początku, sędzia pomylił się na moją niekorzyść, co mogłoby odmienić losy meczu. To byłoby przełamanie.

M.B Z perspektywy wczorajszego i dzisiejszego meczu, uważasz, że sędziowie powinni prezentować wyższy poziom?

To może być zwykły błąd, nie ma ludzi nieomylnych. Ja to traktuję jako zwykłą pomyłkę. Bolesną pomyłkę. Natomiast na pewno nie będę z tego powodu zawistny.

M.K W trakcie meczu można było zauważyć akcje, w których przyciągałeś przeciwnika do siatki, a po tym skutecznie mijałeś. Taki był plan, czy wszystko wyszło na gorąco, w trakcie pojedynku?

Kluczową rolę na tej nawierzchni robi serwis. Starałem się przede wszystkim pilnować „jedynki”, natomiast w kluczowych momentach czasami mi jej brakowało. Taktyka była nieco inna – nie popełniać błędów i zmusić rywala do błędów. Szkoda, że w najważniejszych momentach to nie wychodziło. Przeciwnik też klasowy, osiemdziesiąty trzeci na świecie.

M.B Grałeś tu w zeszłym roku, jesteś dzisiaj. Uważasz, że turniej rozwija się w dobrą stronę?

Oczywiście. Organizacja jest na świetnym poziomie. Wszyscy wiedzą, jak ułatwić i umilić zawodnikom pobyt we Wrocławiu.

M.B Czy ten turniej może przyciągnąć młodych do tenisa?

Tak, zdecydowanie. Im więcej takich imprez w Polsce tym lepiej. Tenis staje się bardziej popularny, przyciąga więcej dzieciaków, rodziców, zainteresowania.

Rozmawiali: Michał Buczek i M.K