Klaudia Jans-Ignacik kończy karierę
Michal
Każdy sportowiec któregoś dnia musi powiedzieć „stop” i odwiesić rakietę na kołek. Ten dzień nastał właśnie w życiu Klaudii Jans-Ignacik.
Kapitan polskiej reprezentacji w Davis Cup miała wraz z Iriną Falconi wystąpić w turnieju US Open, ale organizatorzy nie przyznali im ostatecznie dzikiej karty. Jak się następnie okazało mecz w parze z Karoliną Woźniacką w New Haven mógł być ostatnim występem Klaudii Jans-Ignacik na zawodowych kortach. Zdecydowała się ona bowiem na zakończenie swojej zawodowej kariery. Polka na swoim profilu na Facebooku wydała specjalne oświadczenie w tej sprawie.
Kochani…
Po 23 latach uprawiania sportu nadszedł czas, aby pożegnać się z zawodowym graniem w tenisa…
Ten rok nie był dla mnie łaskawy. Myślę, że to było najcięższe pół roku w mojej przygodzie z tenisem. Jedna część mnie chciała dać z siebie wszystko…druga chciała już odpocząć od życia na walizkach.
Dziękuję wszystkim, którzy przez tyle lat wierzyli we mnie i wspierali na każdej płaszczyźnie: fizycznej, mentalnej, finansowej.
Dziękuję mojemu mężowi, który wierzył we mnie bardziej niż ja sama.
Dziękuję moim rodzicom, bez których nie zaczęłaby się moja przygoda z tenisem. Ich poświęcenie, zarażenie miłością do sportu i czas włożony w wychowanie mnie był bezcenny.
Dziękuję moim trenerom: Mario Trnovskiemu i Bolkowi Szmydowi za uwierzenie, że matka może wrócić do sportu na najwyższym poziomie.
Moim największym sportowym marzeniem był udział w Igrzyskach Olimpijskich…w najśmielszych snach nie sądziłam, że wezmę w nich udzial trzykrotnie. To największe sportowe szczęście, jakie spotkało mnie w tenisowej karierze.
Wreszcie nadszedł czas bycia żoną i matką na pełny etat:) A na tenisowym szlaku zobaczymy się kochani jeszcze niejednokrotnie…
Klaudia Jans-Ignacik
My również dziękujemy Klaudii za wieloletnie reprezentowanie Polski zarówno podczas turniejów WTA jak i podczas meczów Pucharu Federacji. Życzymy także powodzenia na nowym etapie życia. W swoim dorobku ma ona trzy wygrane turnieje WTA w grze podwójnej. Najwyżej w rankingu deblowym znajdowała się na 28 miejscu w 2012 roku.
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny