Legendy tenisa: #1 Bill Tilden

admin
bill tilden

Historia Dużego Billa

Urodził się 10.02.1893 roku w Filadelfii w bogatej rodzinie mieszczańskiej. Zaczął intensywnie trenować tenis dopiero w wieku 19 lat, po śmierci brata i ojca. Treningi na korcie pozwoliły mu wyjść z depresji. Z racji gabarytów nazywany był „dużym Billem”. Dla tenisa porzucił studia na Uniwersytecie Pensylwanii. Sprzeciwiał się podziałowi na amatorów i zawodowców, czym rozwścieczył władze amerykańskiego jak i światowego tenisa. Był homoseksualistą, za co miał problemy pod koniec lat 40-tych (spędził po kilka miesięcy w więzieniu za niemoralny tryb życia, oskarżony został o pedofilię). Nazywany najlepszym strategiem tenisa, na korcie był perfekcjonistą: potrafił rugać chłopców do podawania piłek, kiedy podawali piłeczki za wolno. Zawsze jednak chciał zapewnić widowisko- wielokrotnie przyznawał, że często oddawał przeciwnikowi pierwszego seta, tylko po to by mecz trwał dłużej. Często bawił się na korcie. Kiedy sędzia pomylił się na jego korzyść, od razu wytykał arbitrowi błąd. Przez wielu krytyków uważany za największego z największych.

Pierwszy sukces odniósł już w wieku 20 lat. Razem z Mary Browne odniósł zwycięstwo w mistrzostwach USA (dawne US Open)  mikscie. Po roku powtórzyli swój wyczyn. W singlu jednak nie odnosił sukcesów. Dopiero w 1918 i 1919 dochodził do finałów mistrzostw USA, obu przegranych. Przełom nastąpił w roku 1920, kiedy wygrał pierwsze mistrzostwa. To w tym roku poprawił swój backhand, co we wcześniejszych etapach kariery było jedynym jego mankamentem. W finale pokonał Billy’ego Johnstona, czym zrewanżował się za porażkę sprzed roku. W tym samym sezonie wygrał swój pierwszy Wimbledon. Tilden został hegemonem męskiego tenisa przez kolejne 6 lat. Po roku obronił tytuł wywalczony w Wielkiej Brytanii. Później przez różne perypetie (zakazy, kary) nie występował na trawiastych kortach przez kilka lat. Trzeci wimbledoński triumf osiągnął w 1930 roku, w wieku 37 lat! Mistrzostwo USA bronił przez kolejne 5 lat. Siódmy i ostatni triumf w tych mistrzostwach zdobył w 1929 roku.

Był również świetnym deblistą. Czempionem był na Wimbledonie (1927) i US Open (1921-23, 1927). W mikscie najlepszy był na French Open (1930) i US Open (1918-19, 1922-23). W turniejach wielkoszlemowych wygrał 19 razy, pomimo faktu, że nigdy nie brał udziału w Australian Open!

Świetne wyniki osiągał w reprezentacji. W pucharze Davisa doprowadził swoją drużynę do rekordowych siedmiu kolejnych zwycięstw w latach 1920-26. W 1927 hegemonię USA przerwała Francja z doskonałym Rene Lacostem i Henrim Cochetem w składzie.

Podczas kariery amatorskiej w okresie 18 lat wygrał w singlu aż 138 turniejów na 192 rozegrane, w kolejnych 28 doszedł do finału! Liczba 907 wygranych przy zaledwie 62 porażkach jest imponująca, tym bardziej że większość przegranych zaliczył w początkowych latach kariery. W swoim rekordzie ma także wygranych 57 gemów z rzędu.

Po porażce w półfinale US Open z 1930 roku poinformował amerykańską federację, że przechodzi na zawodowstwo i zamierza nakręcić kilka filmów w celach zarobkowych. Oznaczało to wykluczenie z turniejów wielkoszlemowych i zakazem gry w pucharze Davisa. W 1931 rozpoczął karierę zawodowca, w której odnosił kolejne zwycięstwa. Co raz więcej uznanych zawodników, z sukcesami w turniejach wielkoszlemowych przechodziło na zawodowstwo za namową Tildena m.i.: Ellsworth Vines (zwycięzca US Open z 1931 i 1932 roku), Dona Budge’a, czy Bobby’ego Riggsa. Z tym ostatnim potrafił wygrać  w 1945 roku, pomimo faktu, że zwycięzca Wimbledonu (Riggs) był od Tildena 25 lat młodszy. Bill w momencie tamtego pojedynku miał 53 lata!

Łącznie w całej karierze wygrał około 145 turniejów zawodowych i amatorskich. Nie prowadził się sportowo. Od początku kariery palił nałogowo, uwielbiał tłuste potrawy. Nie przeszkodziło mu to jednak w zostaniu jednym z najlepszych tenisistów wszechczasów. W meczach pokazowych brał udział do końca życia. Zmarł nagle w pokoju hotelowym, na atak serca, będąc w drodze na kolejny mecz (mistrzostwa USA zawodowców).

Autor: Dawid Paluch

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się