Tenis z kanapy: Masters, Masters everywhere…
Michal
Co oni wszyscy z tym Masters? Czyli o co chodzi z turniejem Mistrzów i Mistrzyń na koniec sezonu i dlaczego jest on tak wyjątkowy w całym kalendarzu. Przedstawiamy drugi odcinek serii Tenis z kanapy.
Turniej Masters jest dorocznym turniejem rozgrywanym na koniec sezonu jako podsumowanie zmagań. Sama obsada turnieju, że nie jest to zwykła impreza sportowa jakich pełno w kalendarzu WTA czy ATP. Do turnieju Masters kobiet kwalifikuje się bowiem osiem najlepszych zawodniczek danego sezonu. W turnieju deblowym również występuje po osiem najlepszych par. Nieco inaczej wygląda zasada kwalifikacji w turnieju mężczyzn. Tutaj pewni udziału mogą być zawodnicy z miejsc 1-7, a ósme miejsce zajmuje zawodnik, który jest w TOP 20 (na miejscach 9-20), który w danym roku kalendarzowym wygrał jeden z czterech turniejów wielkoszlemowych. W przypadku rezygnacji lub kontuzji któregoś z uczestników singlowych, w każdej edycji powoływani są także rezerwowi (najczęściej numer 9 i 10 rankingu), którzy w razie absencji zastępują pełnoprawnego uczestnika.
O wyjątkowym charakterze imprezy Masters świadczy też formuła rozgrywania turnieju. Wszystkie turnieje podczas trwania sezonu rozgrywane są wg. drabinki, a przegrywający żegna się z turniejem. W Turnieju Mistrzów uczestnicy dzieleni są na dwie czteroosobowe (lub składające się z 4 par) grupy. W każdej z grup zawodnicy grają systemem każdy z każdym, a zajęcie pierwszego lub drugiego miejsca oznacza awans do półfinału. Zwycięzca grupy mierzy się z vicemistrzem drugiej grupy, a wygrani z półfinałów przechodzą do finału.
Turniej Masters zarówno wśród kobiet jak i mężczyzn jest więc nagrodą za udany sezon. Wygranymi są też kibice, którzy oglądają starcia tylko najlepszych zawodników i zawodniczek. Również pod względem nagród jest to wyróżniający się turniej, który ustępuje tylko Wielkim Szlemom. Po trudach długiego sezonu nie zawsze jednak główni faworyci są w formie podczas tego turnieju. W tegorocznym turnieju Masters WTA w Singapurze nie startuje np. liderka rankingu Serena Williams, którą z turnieju wyeliminowała kontuzja. Wśród panów trwa jeszcze rywalizacja o ostatnie dwa wolne miejsca. W turnieju deblowym z kolei na pewno wystąpi Marcin Matkowski w parze z Nenadem Zimonjiciem. Wśród pań w singlu walczy Agnieszka Radwańska.
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny