Meldonium – lek, o którym zrobiło się głośno
admin
Ciągle nie milkną echa niedawnej konferencji Marii Sharapovej, a przy tym pojawiają się kolejne informacje na temat samego leku, który przyjmowała tenisistka. Jak się okazuje, był on bardzo popularny wśród rosyjskich sportowców.
Meldonium nie znalazło się na zakazanej liście przypadkowo. WADA przez długi czas badała, jaki potencjalny wpływ może mieć lek na sportowców. Specyfik został stworzony, by pomagać przy dolegliwościach niedokrwienia. Jego działanie poprawia więc przepływ krwi do poszczególnych części ciała. Produkuje się go na Litwie.
Co ciekawe – jest on dozwolony jedynie w kręgu „wschodnim” – można go kupić w krajach nadbałtyckich oraz Rosji. W pozostałej części Europy oraz w USA nie ma zgody na jego używanie, co w zasadzie nie stawia go w dobrym świetle.
To nie wszystko, informacja o wprowadzeniu Meldonium na listę zakazanych substancji została przesłana do rosyjskiej agencji antydopingowej. Jak pokazuje przypadek Sharapovej, niewiele to dało, co znowu pozwala mieć przypuszczenia, że nie zawsze decydujące o przyjmowaniu leku były powody medyczne.
Sam twórca leku – Ivans Calvins uważa, że tak rygorystyczne zakazanie używania Meldonium doprowadzi do zgonów w trakcie imprez, ponieważ sportowcy, którzy zostali zmuszeni do jego odstawienia nie dadzą rady z tak wzmożonym wysiłkiem. Mimo wszystko WADA i jej decyzje wzbudzają większe zaufanie i można się domyślać, że stosowanie Meldonium zaczęło funkcjonować jako norma, niekoniecznie związana z dotkliwymi chorobami.
Źródła:
www.theguardian.com
www.eurosport.onet.pl
Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego