Ostatni singlowy akt WTA
Michal
Po opadnięciu emocji związanych z wydarzeniami z Singapuru przyszedł czas na ostatnie rozdanie kart w sezonie singlowym WTA. Tym razem o tytuł zagrają zawodniczki, które nie załapały się do turnieju Masters, a w rankingu Race to Singapore zajęły miejsca w drugiej i trzeciej dziesiątce.
Mimo, że jest to niejako turniej drugiej ligi to możemy być pewni, że emocji nie zabraknie. Na kortach w chińskim Zhuhai zagra bowiem plejada gwiazd kobiecego tenisa. W pierwszym meczu Venus Williams zmierzy się z Madison Keys więc ten mecz śmiało mógłby być finałem większości turniejów w cyklu. W turnieju zagra też m. in Karolina Woźniacka, Karolina Pliskova, Svietlana Kuzniecova, Roberta Vinci czy Carla Suarez. Jest to więc mocno obsadzony turniej. Nie ma też raczej ryzyka, że uczestniczki lekceważąco podejdą do swoich obowiązków. Mimo trudów sezonu nie można wątpić w ich profesjonalizm, który dodatkowo będzie zmobilizowany przez pulę nagród, która przekracza 2 mln dolarów. Dodatkowo zwyciężczyni zarobi 700 punktów do rankingu WTA. Formuła turnieju różni się od tej, którą widzieliśmy w Singapurze. Zawodniczki podzielono na 4 trzyosobowe grupy, a do fazy półwinałowej awansują tylko najlepsze zawodniczki z każdej grupy.
W turnieju deblowym będziemy mieli dwa polskie akcenty. W pierwszej grupie zagra Klaudia Jans-Ignacik z Andreją Klepac. Zawodniczki rozstawione są z numerem piewszym. Z kolei w drubie drugiej zagra Alicja Rosolska w parze Gabrielą Dabrowski (numer 3). W grze podwójnej rywalizacja toczy się tylko w dwóch grupach, a do wygrania są „tylko” nagrody pieniężne. Nie jest wykluczone, że w „Małym Masters” również będziemy mieli reprezentantkę Polski. A może jakiś polski finał?
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny