Pekao Szczecin Open – Awans pary Bednarek-Kowalczyk
adminSmirnov sprawcą niespodzianki
Ukraiński zawodnik wyeliminował turniejową „dwójkę” – Robina Hasse.
Mecz trwał ponad dwie godziny, a publiczność na pewno nie spodziewała się takiego przebiegu spotkania. W sumie widzowie zobaczyli aż 13 przełamań, co nie jest typową sytuacją w tenisie. Smirnov zdobył 7 break pointów, Hasse o jeden mniej. Dla obu zawodników nie był to najlepszy dzień jeśli chodzi o statystykę serwisu. Mieli bardzo duże problemy z utrzymaniem podania, jednak na końcu to Ukrainiec zdobył decydujące przełamanie i zwyciężył 6:3, 4:6, 6:4.
Problemy z awansem miał też kolejny rozstawiony zawodnik – Filip Krajinovic. Podejmował on Federico Gaio, który w pierwszej partii postawił rywalowi twarde warunki. O zdobyciu seta decydował tie-break, wygrany przez Krajinovica. W drugim secie Włoch odrobił jednak stratę wynikiem 6:4, ale na decydujące momenty spotkania zabrakło mu chyba sił. Przegrał w trzecim secie 2:6. O wiele łatwiej poradził sobie Marco Cecchinato. Julien Cagnina ugrał zaledwie trzy gemy i po czterdziestu minutach przegrał 1:6, 2:6.
Trudną przeprawę miał Nicolas Almagro. Filippo Volandri to trudny i niewygodny rywal, co udowodnił wygrywając pierwszą partię 6:4. W drugiej Hiszpan najpierw uzyskał przewagę przełamania i po chwili wyrównał stan meczu wynikiem 7:5. W ostatnim secie Volandri nie utrzymał poziomu swojej gry i przegrał ostatecznie 1:6. Kolejny z Hiszpanów w turnieju, Inigo Cervantes, nie miał aż tylu problemów i pokonał Jana Mertla 6:3, 6:4.
Z polskich akcentów, obok meczu Pawła Ciasia, trzeba wspomnieć o zwycięstwie w turnieju deblowym Tomasza Bednarka i Mateusza Kowalczyka. Polacy podejmowali parę Vladimir Ivanov/ Maxime Teixeira i wygrali 6:4, 7:6. Nasi zawodnicy dwukrotnie tracili serwis, ale trzy razy skutecznie wykorzystali break pointy i po dobrze rozegranym tie-breake’u przeszli do kolejnej rundy.
Źródło:
www.pekaoszczecinopen.pl
Autor: M.K