Plebiscyt PS: Łukasz Kubot czwarty w głosowaniu
MichalPoczątek stycznia to jak zwykle różnego rodzaju plebiscyty podsumowujące wydarzenia z poprzedniego roku. Tradycyjnie odbył się też Plebiscyt Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca Polski. Na 4. miejscu w zestawieniu znalazł się Łukasz Kubot…dopiero na czwartym.
Zwycięstwo w Wimbledonie, licznie wygrane turnieje i wiele finałów najważniejszych tenisowych imprez świata. Na koniec sezonu był drugim deblistą w rankingu ATP. To wszystko wystarczyło na zajęcie czwartego miejsca w głosowaniu na najlepszego sportowca nad Wisłą. Osobiście uważam ten wynik za skandaliczny. Łukasz Kubot na przestrzeni całego roku był zdecydowanie najlepszym polskim sportowcem. Trzeba docenić sportową klasę Kamila Stocha, Roberta Lewandowskiego i Anity Włodarczyk, ale jednak w 2017 roku Łukasz był ponad nimi.
Dlaczego? Nasz najlepszy skoczek narciarski w poprzednim sezonie notował bardzo dobre rezultaty, wygrał kilka konkursów Pucharu Świata i Turniej Czterech Skoczni, ale jednak na najważniejszej imprezie czyli Mistrzostwach Świata w Lahti zawiódł. Poza tym bycie mistrzem skoków narciarskich to trochę inny kaliber niż bycie mistrzem tenisowym. Na nartach na świecie skacze może z 5 tysięcy ludzi, a sport ten cenią w 6-7 krajach na świecie. Anita Włodarczyk już od kilku sezonów rywalizuje tak naprawdę tylko ze sobą. Złotych medali może ją pozbawić tylko jej wyjątkowa niedyspozycja lub kontuzja. To oczywiście nie jej wina, że konkurentki nie dorastają jej do pięt. Najdłużej zastanawiałem się nad Robertem Lewandowskim. Kapitan reprezentacji niemal w pojedynkę wprowadził ją na mundial, a w Bundeslidze do końca bił się o koronę króla strzelców. Awans na mistrzostwa świata był jednak obowiązkiem tej drużyny, a gdyby się to nie udało to Robert znalazłby się wśród największych przegranych. Poza tym powyższa trójka przyzwyczaiła nas do swoich wyników.
O Łukaszu Kubocie z kolei mówi cały tenisowy świat. Jego grą zachwycali się wszyscy eksperci, a pięknych chwil i emocji dostarczył kibicom w Polsce co niemiara. Jest jednak jeden problem. Tenis jest w Polsce sportem niszowym. a do rangi sportów narodowych wyrastają skoki narciarskie czy rzut młotem. Jest więc zupełnie odwrotnie niż na całym świecie. W Australii, Wielkiej Brytanii, USA, Hiszpanii, Argentynie zaledwie garstka ludzi wie na czym polega skakanie na nartach. Z kolei w tenisa grają i oglądają w TV wszędzie. Łukasz Kubot jest więc takim samym ambasadorem Polski na świecie jak Robert Lewandowski. To między nimi powinna rozstrzygać się walka o tytuł najlepszego sportowca Polski w 2017 roku.
Plebiscyt Przeglądu Sportowego jest jednak głosowaniem czytelników i widzów. Oni każdej zimy oglądają popisy Stocha, a każdego lata kolejny rekord świata Anity Włodarczyk. Ze świecą szukać domów w którym w niedzielę ogląda się tenis, a nie skoki narciarskie. W związku z tym należy uznać, że Orzeł z Zębu zasłużenie wygrał Plebiscyt Przeglądu Sportowego, ale głosowanie odbywało się tak naprawdę na Najpopularniejszego Sportowca Polski. Jego sukcesy nie mogą się bowiem równać z wynikami Łukasza Kubota. Jeśli Anna Lewandowska nie kryła rozgoryczenia wynikami plebiscytu to co musieli sobie pomyśleć najbliżsi Łukasza, który nie znalazł się nawet na podium?
Szanuję, doceniam i podziwiam rezultaty osiągane przez Stocha, Lewandowskiego, Włodarczyk i wszystkich, którzy znaleźli się w TOP 10 Plebiscytu. Nie zgadzam się natomiast z jego wynikami bowiem to Łukasz Kubot był Najlepszym Sportowcem Polski w 2017 roku!
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny