Rakiety Wilson – coś dla amatorów tenisa
adminRakiety Wilson – zmiany w linii Pro Staff.
Rakiety z serii Pro Staff od zawsze były jednymi z najbardziej wymagających wobec użytkownika. Połączenie małej główki, średniej sztywności oraz wysokiej wagi sprawiały, że oferowały świetną kontrolę uderzenia oraz doskonały poziom czucia. Ważną cechą było też charakterystyczne połączenie materiałowe – grafitu i kevlaru. Po zaprzestaniu produkcji modeli z tej linii, firma zdecydowała się powrócić do korzeni i w 2012 roku przywróciła swoją kanoniczną markę. Zadebiutowały wtedy trzy rakiety – Pro Staff 90, 95 i 100. Każda przeznaczona dla innej grupy odbiorców. Pierwsza z nich to model zawodniczy, natomiast pozostałe dwa skierowane były do amatorów oczekujących charakterystycznego czucia linii Pro Staff i bardziej przyjaznych parametrów, jak mniejsza waga czy zwiększona powierzchnia główki. Później dołączono jeszcze wariację na temat Pro Staffa 95, czyli wersję S – z eksperymentalnym przeplotem 16/15.
Sukces linii uzależniony był jednak od czołowego zawodnika marki Wilson – Rogera Federera. Gdy testował on nowy model, spekulowano, że główka zwiększy się jedynie nieznacznie – z 90 do 93 cali kwadratowych. Okazało się jednak, że zmiana wyniosła aż 7 cali. Miało to również konsekwencje w ofercie skierowanej do masowego klienta.
Całkowicie wycofano ze sprzedaży rakiety z 2012 roku, zastępując je Pro Staffem RF97 Autograph, lżejszym modelem 97 i najbardziej przystępnym 97 LS. Pozostawiono też wersję 95S(bez zmian w parametrach). Obok większej powierzchni główki, w modelu Autograph poszerzono grubość ramy, podniesiono sztywność(68 RA), wagę (357 g) oraz swingweight(338). Balans nieznacznie przesunięto na rączkę. Teoretycznie, zmiany te powinny „ułatwić” korzystanie z tej rakiety, w praktyce jednak zmniejszyła się manewrowość, trudniej też odpowiednio rozpędzić główkę. Autograph to rama wyłącznie dla zaawansowanych technicznie graczy, potrafiących wykorzystać wysoką wagę rakiety.
Dla pozostałych tenisistów pozostają jeszcze modele łatwiejsze w obsłudze – Pro Staff 97 i 97 LS. Ta pierwsza to „odchudzona” wersja sygnowanego przez Federera modelu – zmniejszona waga i swingweight znacznie poszerzają grono potencjalnych odbiorców, wciąż jednak jest to trudna w użytkowaniu rama. Wymaga perfekcyjnego ustawienia i pracy nóg, aby wygenerować odpowiednio silne uderzenie. Najłatwiejszy pozostaje model 97 LS. Niewiele ma jednak wspólnego z klasycznymi Pro Staffami, ponieważ jako jedyna rama z tej linii nie została wykonana z grafitu i kevlaru.
Wprowadzone przez Wilsona zmiany podzieliły tenisistów – jedni z zadowoleniem przyjęli zmodernizowaną wersję klasyki, inni narzekali na wycofanie ze sprzedaży modelu Pro Staff 90. Nowe rakiety zostały jednak przystosowane do współczesnego modelu gry z zachowaniem charakterystycznego czucia. Powinni zainteresować się nimi zaawansowani(modele Autograph i 97) i średniozaawansowani(97 LS) amatorzy, preferujący dynamiczną grę na całym korcie.
Szczegółowa specyfikacja naciągniętych rakiet (za tenniswarehouse.com)
Wilson Pro Staff RF97 Autograph
Wielkość główki: 97 cali kwadratowych/ 626 cm2
Waga: 357 g
Balans: 9 HL
Swingweight: 338
Sztywność: 68
Grubość ramy: 21,5 mm
Przeplot: 16/19
Wilson Pro Staff 97
Wielkość główki: 97 cali kwadratowych/ 626 cm2
Waga: 328,85 g
Balans: 7 HL
Swingweight: 320
Sztywność: 66
Grubość ramy: 21,5 mm
Przeplot: 16/19
Wilson Pro Staff LS
Wielkość główki: 97 cali kwadratowych/ 626 cm2
Waga: 306,17 g
Balans: 3 HL
Swingweight: 314
Sztywność: 67
Grubość ramy: 23 mm
Przeplot: 18/16
Autor M.K