Rio de Janeiro: Puig ze złotem!
Michal
Konia z rzędem dla tego śmiałka, który przed rozpoczęciem turnieju singlistek wytypował, że Monica Puig zdobędzie złoty medal! Nierozstawiona zawodniczka została królową Rio.
Już sam awans Monici Puig do wielkiego, olimpijskiego finału był sensacją. Faworytką finałowego starcia była jednak Andżelika Kerber. Początek meczu nie zapowiadał sensacji. Portorykanka straciła podanie już gemie otwarcia. Później jednak jej gra wyglądała bardzo dobrze, a Niemka nie mogła znaleźć odpowiedzi. W 10 gemie przy swoim podaniu Kerber dała się przełamać i to 34. rakieta świata była bliżej triumfu. Niemka poprosiła o przerwę medyczną i udała się do szatni. Przerwa zdecydowanie jej pomogła ponieważ poprawiła swoją grę. Wyszła na prowadzenie z breakiem, ale Puig nie zamierzała się poddawać. Wyrównała stan meczu na 4-4, ale wtedy nie wytrzymała presji i oddała swój serwis i całego seta.
Trzecia odsłona była zupełnie inna niż poprzednie. Portorykanka błyskawicznie wyszła na prowadzenie 5-0 czym zszokowała swoją przeciwniczkę. Kerber nie była już w stanie odpowiedzieć i musi zadowolić się srebrnym medalem. Puig zdobyła z kolei pierwsze olimpijskie złoto dla swojego kraju. Jej radość była więc w pełni uzasadniona.
W „małym finale” zmierzyły się Madison Keys i Petra Kvitova. Spotkanie również toczyło się na pełnym dystansie, ale tylko jedna partia była zacięta. W pierwszym secie Czeszka potrzebowała 12 gemów na wyjście na prowadzenie. W pozostałych setach zawodniczki rozgrywały tylko osiem gemów. Trzeci set padł łupem Kvitovej, na szyi której zawisł brązowy medal.
Igrzyska Olimpijskie, Rio de Janeiro
Finał gry pojedynczej kobiet:
M. Puig – A. Kerber (2) 6-4, 4-6, 6-1
Mecz o brązowy medal:
P. Kvitova (11) – M. Keys (7) 7-5, 2-6, 6-2
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny