Rio de Janeiro: sensacje w 1/8 finału
Michal
Turniej tenisa w Rio wchodzi w decydującą fazę. Wykruszają się jednak najwyżej rozstawione zawodniczki.
Dużą niespodziankę w 1/8 finału olimpijskiego turnieju w grze pojedynczej sprawiła Monica Puig, która w łatwy sposób wyeliminowała turniejową „3” Garbine Muguruzę. Dzień wcześnie po pewnej wygranej Hiszpanki nad Nao Hibino, gdzie straciła zaledwie dwa gemy nikt nie spodziewał się, że dzień później to ona ugra zaledwie dwa gemy serwisowe przeciwko 34. rakiecie świata.
Pewnie wygrane spotkanie przez Portorykankę nad Muguruzą to jedna z największych niespodzianek podczas turnieju tenisowego na igrzyskach olimpijskich w Rio. Pierwszego seta Puig po bardzo dobrej grze pewnie wygrała 6:1 czym kompletnie zaskoczyła młodą Hiszpankę. Urodzona w Caracas tenisistka nie radziła sobie tego dnia ze świetnie spisującą się rywalką.
Druga odsłona meczu 1/8 finału zakończyła się takim samym wynikiem jak pierwszy set. Monica Puig rozpoczęła od przełamania hiszpańskiej tenisistki, ale ta w kolejnym gemie odrobiła stratę podania. To wszystko na co było stać tego dnia zwyciężczynię tegorocznego French Open. Reprezentująca Portoryko tenisistka wygrała kolejne pięć gemów czym sprawiła dużo niespodziankę wszystkim kibicom tenisa. Wynik 6:1, 6:1 i bardzo dobra gra Puig daje jej szanse na kolejne sukcesy podczas turnieju w Rio de Janeiro.
Kolejną rywalką rewelacyjnej Portorykanki będzie Laura Siegmund. Niemka po dwusetowym pojedynku pewnie pokonała Kirsten Flipkens, która w I rundzie wyeliminowała Venus Williams. Puig ma więc spore szanse na awans do strefy medalowej.
Wiemy też, że tytułu nie obroni Serena Williams. Po porażce w grze podwójnej Amerykanka żegna się także z turniejem singlowym. Nie dotarła nawet do strefy ćwierćfinałowej. Złudzeń pozbawiła ją Elina Svitolina. W pierwszej partii Ukrainka zanotowała dwa breaki, a sama swoje podanie straciła tylko raz. Nadal mało kto jednak wierzył w to, że dominatorka kortów przegra ten mecz. Niedowiarkowie uwierzyć musieli jednak po kolejnych 10 gemach. W drugiej partii Svitolina nadal dyktowała warunki. Prowadziła 3-1, ale dała się dogonić. Wtedy Williams zanotowała niespotykanego gema – zaliczyła 5 podwójnych błędów serwisowych! Zawodniczka z Odessy nie zamierzała wypuścić takiej okazji z rąk i zakończyła spotkanie przy trzeciej piłce meczowej. Serena została więc największą przegraną olimpijskiego turnieju. Przed startem imprezy mało kto spodziewał się takiego scenariusza.
Wyniki górnej drabinki turnieju olimpijskiego:
G. Muguruza (3) – M. Puig – 1:6, 1:6
S. Williams (1) – E. Svitolina (15) – 4-6, 3-6
P. Kvitova (11) – E. Makarova – 4:6, 6:4, 6:4
L. Siegmund – K. Flipkens – 6:4, 6:3
Autor: Paweł Dziadek