Roland Garros: bez niespodzianek
MichalMiłośnicy sensacyjnych rozstrzygnięć musieli obejść się smakiem. Środa w Roland Garros była bowiem dniem faworytów.
Zawodnicy, których wymienia się w pierwszej kolejności w kontekście zwycięstwa czy finału potwierdzili swoje aspiracje. Zwycięskie mecze zaliczyli bowiem Rafael Nadal, Dominic Thiem, Novak Djoković czy Milos Raonić. Z tej czwórki tylko Kanadyjczyk potrzebował czterech setów, żeby pokonać Rogerio Dutra Silvę. Pozostała trójka w każdym momencie miała swój mecz pod kontrolą.
Z turniejem pożegnał się pogromca Jerzego Janowicza czyli Taro Daniel. Japończyk nie dał rady Pablo Carreno Buście. Na paryskiej mączce rozgrywał swoje piąte spotkanie więc jego organizm na pewno to odczuwał. Dodatkowo Carreno, jak na Hiszpana przystało znakomicie czuje się na nawierzchni ziemnej.
Z zawodników, którzy mogą sprawić niespodziankę i zrobić bardzo dobry wynik na uwagę zasługują zwycięstwa Grigora Dimitrova nad Tommym Robredo, Lucasa Pouille z Thomazem Belluccim oraz zwycięskie starcie Davida Goffin z Sergeyem Stakhovskim.
Niemiłą niespodziankę miejscowym kibicom sprawił Jo-Wilfried Tsonga. W dokańczanym z wtorku meczu nie udało mu się odwrócić jego losów i niespodziewanie już w pierwszej rundzie przegrał z Renzo Olivo. Na pewno jest to jedno z największych rozczarowań tegorocznego turnieju.
Autor: B.M