Roland Garros: rozstanie Kubota i Matkowskiego

Pomysł wspólnych występów najlepszych polskich deblistów w roku olimpijskim wydawał się dobrym pomysłem. Praktyka zweryfikowała jednak optymistyczne nastawienie.

Polscy kibice, obserwując deblową drabinkę Roland Garros, mogli być zdziwieni, że nazwisko Kubot nie występuje przy Matkowskim. Obaj zawodnicy grają już z innymi partnerami i  bardzo prawdopodobne jest, że nie wrócą do wspólnych występów. Wyjątkiem będą oczywiście Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro.

Pierwotne plany zakładały wspólną grę przez cały sezon, jednak brak odpowiednich wyników sprawił, że zawodnicy podjęli decyzję o szukaniu innych partnerów, z którymi mogliby triumfować w imprezach rangi ATP oraz Wielkich Szlemach. O to przecież im chodziło. Sukcesów jednak brakowało, gra nie przekonywała, nie wyglądało to dobrze.

Matkowski podkreślił, że chwila „odpoczynku” od siebie może pozytywnie zaowocować na Igrzyskach, ale w tej sytuacji trudno być optymistą. Kubot został we French Open rozstawiony z „dziewiątką”, jego niedawny partner gra jako „szesnastka”, potencjał tych tenisistów jest ciągle wysoko oceniany. Nie wiadomo do końca, co tak naprawdę sprawiło, że wyniki nie przyszły, faktem jest jednak, że coś w tej parze nie zagrało. I było to widać na korcie.

Źródła:

www.rolandgarros.com

www.polskieradio.pl

Autor: M.K – Zastępca Redaktora Naczelnego