Roland Garros: świetny występ Polaków
MichalBardzo dobrze zaprezentowali się Polacy w grze podwójnej w środowe popołudnie. W komplecie awansowali bowiem do drugiej rundy.
Marcin Matkowski w ostatnich dwóch edycjach French Open dochodził do ćwierćfinału co jest jego najlepszym osiągnięciem na paryskiej mączce. W tym roku na pewno ma chrapkę, żeby powtórzyć ten wyczyn. Pomóc ma w tym Edouard Roger-Vasselin, który poznał smak triumfu w tej imprezie (2014). Pierwszym krokiem było pokonanie Artema Sitaka i Nicolasa Monroe. Nie była to łatwa przeprawa, ale najważniejsze, że Polak i Francuz grają dalej. W pierwszym secie to Amerykanin i Nowozelandczyk zdobyli przewagę breaka, ale w kolejnych dwóch setach górą byli Europejczycy triumfując za każdym razem 6-4.
Po raz trzeci z rzędu do drugiej rundy awansowała także Magda Linette. W tegorocznej edycji partneruje jej Ana Konjuh, z którą już jutro zmierzy się w singlu. W grze podwójnej połączyły jednak siły i wyeliminowały Ukraińskie siostry – Ludmiłę i Nadię Kichenok. Pierwsza partia była niezwykle zacięta i o jej losach musiał zdecydować tie-break, którego lepiej rozegrały Ukrainki. Polka i Chorwatka przejęły jednak inicjatywę w drugim secie wygrywając go z podwójnym breakiem. Decydujące starcie ponownie było niezwykle wyrównane, ale tym razem zwycięstwo powędrowało do Magdy i Any. Teraz mogą już myśleć o porannym występie przeciwko sobie w singlu
Niebywałe emocje towarzyszyły meczu Alicji Rosolskiej i Nao Hibino z Jeleną Janković i Coco Vandeweghe. W pierwszym secie w niezrozumiałych okolicznościach gemy wędrowały tylko na konto Serbki i Amerykanki. Wynik 0-6 był zaprzeczeniem wydarzeń na korcie bowiem za każdym razem zawodniczki szły łeb w łeb. Tak było już do końca meczu, choć tym razem tablica zmieniała się po obu stronach. Dwa kolejne sety rozstrzygały się bowiem w tie-breakach. Nim doszło jednak do trzeciego seta, to w drugim Janković i Vandeweghe miały dwa meczbole, ale ich nie wykorzystały. W trzeciej partii prawdziwy koncert rozgrywała Alicja Rosolska, która przy siatce i w grze wolejowej nie miała sobie równych. Po zażartej walce dwa tie-breaki padły łupem Polki i Japonki i to one zagrają dalej.
Najwięcej w Paryżu spodziewamy się po Łukaszu Kubocie i Marcelo Melo. Jest to bowiem duet wymieniany w kontekście końcowego triumfu. Nie na darmo są przecież najlepszą parą sezonu. W pierwszym secie Jeremy Chardy i Julien Benneteau pokazali im jednak, że nie będzie łatwo. Francuzi odnieśli zwycięstwo zaliczając dwa przełamania. Polak i Brazylijczyk to jednak bardzo doświadczony i zgrany duet i na porażkę zareagowali w najlepszy z możliwych sposobów. W drugim secie to oni zaliczyli dwa breaki, a decydujące przełamanie zaliczyli też w trzeciej partii i są krok bliżej finału.
Obyśmy po drugiej rundzie nadal mieli w grze czworo Polaków.
WTA Roland Garros- pierwsza runda gry podwójnej:
M. Linette/A. Konjuh – L. Kichenok/N. Kichenok 6-7(7), 6-2, 7-6(4)
A. Rosolska/N. Hibino – J. Janković/C. Vandeweghe 0-6, 7-6(3), 7-6(10)
ATP Roland Garros – pierwsza runda gry podwójnej:
M. Matkowski/E. Roger-Vasselin (12) – A. Sitak/N. Monroe 5-7, 6-4, 6-4
Ł. Kubot/M. Melo (4) – J. Chardy/J. Benneteau 3-6, 6-2, 6-3
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny