Tenis z kanapy: Szanujcie kibiców!

Michal
tenis

Najpierw turniej we Wrocławiu, następnie Katowice a teraz Puchar Federacji. Organizatorzy imprez tenisowych bardzo źle postępują z kibicami.

Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale pewna sprawa budzi (nie tylko moje) podejrzenia. Michał Przysiężny wycofał się z turnieju we Wrocławiu w przededniu otwarcia turnieju. Podobna historia dotyczyła Agnieszki Radwańskiej w Katowicach i podobnie teraz dzieje się przed meczem w Inowrocławiu.

Wracając pociągiem z Katowic, w niedzielę można było spotkać wielu ludzi wracających z Katowice Open. Przypadkiem podłączyłem się do rozmowy trzech młodych ludzi, którzy wymieniali się spostrzeżeniami na temat turnieju. Byli prawdziwymi pasjonatami tego sportu, jeden z nich z pamięci potrafił podać miejsca poszczególnych zawodniczek w rankingu. Wszyscy żałowali, że w stolicy Górnego Śląska nie zagrała Agnieszka Radwańska, ale nie to jest najgorsze. Wszyscy zapytani przeze mnie kibice twierdzili, że bilety do Katowic kupili tylko dlatego, że miała tam zagrać Isia. Plakaty z Agnieszką na pierwszym planie wisiały po całym mieście, była więc ona główną twarzą turnieju. Moim zdaniem od początku była tylko wabikiem na sprzedaż biletów. Magia Radwańskiej miała przyciągnąć do Spodka większą liczbę kibiców, którzy kupią oczywiście bilety na tę imprezę. Na plakatach Fed Cup Agnieszka Radwańska także od razu rzuca się w oczy. Ludzie w Inowrocławiu żyją tym meczem pewnie od dawna. Tymczasem dostaną drugoligowe widowisko bo zawodniczki (z całym szacunkiem dla nich), które się tam pojawią mocno odbiegają poziomem od polskich i tajwańskich gwiazd. Oczywiście znowu przypadkiem organizatorzy w ostatniej chwili ogłaszają, że najlepsze polskie singlistki nie wystąpią w tym meczu.

Jak w takiej sytuacji ma się czuć polski kibic? Mecze Pucharu Federacji, Pucharu Davisa czy ostatnie mecze w Katowicach pokazują, że Polacy zakochali się w tenisie i potrafią wspierać swoich zawodników. Chcą też chodzić na mecze i przeżywać te emocje na żywo. Nie lubią jednak jak robi się z nich idiotów i próbuje naciągnąć. Ciekawe ile osób, które kupiły bilety do Inowrocławia kupiłaby je także jakby wiedziała w jakim składzie zagrają obie ekipy?

Nie neguję, że Agnieszka Radwańska, Magda Linette czy Michał Przysiężny mają i mieli problemy zdrowotne przed turniejem. Sądzę natomiast, że organizatorzy każdej z tych imprez wiedzieli o tych problemach wcześniej. Mogli ogłosić to na początku sprzedaży biletów, ale wtedy na imprezach byliby „w plecy”. W tym marketingowym wyścigu żal nie tylko kibiców. Również należy współczuć zawodnikom, że ze względu na swoje zobowiązania muszą brać udział w tej szopce.

Takie działania przyciągną ludzi na korty tenisowe na chwilę. Potraktowani w ten sposób raz, drugi, trzeci odwrócą się od białego sportu na stałe. Szanujcie kibiców, bo polscy kibice są najlepsi na świecie!

Od dnia dzisiejszego ceny biletów na Fed Cup powinny zostać obniżone, kibice powinni mieć także możliwość zwrotu biletów zakupionych wcześniej.

Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się