Turniej w Indian Wells odwołany!

Koronawirus coraz mocniej daje się we znaki światu sportu. Organizatorzy turnieju w Indian Wells ogłosili właśnie, że tegoroczna edycja BNP Paribas Open się nie odbędzie. Wszystko w trosce o zdrowie publiczne.

Koronawirus zebrał już swoje żniwo wśród imprez sportowych. W wielu krajach mieliśmy przekładane mecze lub rozgrywane przy pustych trybunach. Tak było między innymi podczas meczu Polska – Hongkong w Pucharze Davisa. Teraz jednak ofiara jest dużo większego kalibru. Z chińskim wirusem przegrał tym razem turniej w Indian Wells. Organizatorzy ogłosili, że istnieje zbyt duże ryzyko dla zdrowia publicznego w związku z organizacją imprezy na taką skalę. W turnieju w Indian Wells drabinka liczy bowiem aż 96 nazwisk w singlach, a do tego trzeba jeszcze doliczyć pary deblowe.

Jesteśmy bardzo zawiedzeni, że impreza się nie odbędzie, ale zdrowie lokalnej społeczności, fanów, tenisistów, wolontariuszy, sponsorów i wszystkich osób związanych z tym turniejem jest najważniejsze. Nie możemy podejmować takiego ryzyka. Jesteśmy przygotowani, aby móc rozegrać turniej w innym terminie i przyjrzymy się różnym opcjom – powiedział dyrektor turnieju Tommy Haas. Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby w napiętym grafiku, który dodatkowo wypełniają igrzyska olimpijskie znalazł się nowy termin na rozegranie tak długiego turnieju.

Dla wielu zawodników jest to bardzo duży cios także pod względem rankingowym. Hubert Hurkacz nie będzie mógł bronić punktów za zeszłoroczny ćwierćfinał. Zawodnicy nie będą mogli liczyć też na potężne gratyfikacje finansowe. Kibice z kolei nie będą mogli obejrzeć zmagań najlepszych zawodników i zawodniczek świata. Organizatorzy zapewnili ich jednak, że ich bilety będą ważne na kolejną edycję turnieju.

Na razie nie wiadomo czy odbędą się zmagania w Miami. Start turnieju zaplanowany jest na 23 marca więc jest jeszcze trochę czasu na obserwowanie rozwoju sytuacji.

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny