US Open: czeski ekspres
MichalKarolina Pliskova jest coraz bliżej utrzymania fotela liderki rankingu. Czeszka w drodze po koronę nie zostawia jeńców, a jej kolejne rywalki się wykruszają.
Na starcie US Open aż osiem zawodniczek mogło zostać liderką rankingu po zakończeniu ostatniego Wielkiego Szlema w tym roku. W dniu dzisiejszym już tylko dwie zawodniczki mają taką szansę. Karolina Pliskova, w obronie fotela liderki zależy tylko od siebie. Jeśli powtórzy wynik z z zeszłego roku utrzyma się na szczycie. Jeśli nie to nową pierwszą rakietą zostanie Garbine Muguruza. Patrząc na to jak Czeszka prezentuje się na Flushing Meadows Hiszpanka nie powinna się nastawiać na swój sukces.
Zawodniczka z Pragi niczym walec przejechała się bowiem po kolejnej rywalce. Niezbyt dobrze dysponowana Jennifer Brady nie miała szans na nawiązanie walki. Nie postawiła jednak żadnego oporu i po 46 minutach mogła pakować walizki. Więcej emocji było w pozostałych meczach. Walcząca o zachowanie szans na fotel liderki Elina Svitolina grała z Madison Keys.
Powracająca do wysokiej formy Amerykanka w trzech setach pokonała jedną z rewelacji sezonu. Pierwszą partię Keys rozstrzygnęła po tie-breaku. Kiedy Ukrainka wysoko wygrała kolejną odsłonę wydawało się, że komfortowo rozstrzygnie mecz w trzecim secie. Tak się jednak nie stało ponieważ to Madison była lepsza o jednego breaka i zameldowała się w ćwierćfinale.
Kolejną zawodniczką gospodarzy, która tego dnia rywalizowała na największym korcie świata była Coco Vandeweghe. Jej rywalką była liderka rankingu deblowego - Lucie Safarova. Czeszka jeszcze niedawno osiągała także świetne wyniki w singlu meldując się nawet w TOP 10. Po 43 minutach pierwszy set powędrował na konto Coco co bardzo ucieszyło miejscowych kibiców. W drugiej partii trwała zażarta walka do samego końca. W decydujących akcjach szala ponownie przechyliła się na stronę Vandeweghe, która triumfowała w tie-breaku.
Stawkę ćwierćfinalistek po raz drugi w karierze sensacyjnie uzupełniła Kaia Kanepi. Estonka pokonała w dwóch setach Darię Kasatkinę. Przed turniejem notowana była w piątej setce rankingu, a teraz jest o krok od powrrotu do TOP100. Jest to jeszcze daleko od jej najlepszego osiągnięcia jakim było 15 miejsce na świecie.
US Open – czwarta runda gry pojedynczej:
K. Pliskova (1) – J. Brady 6-1, 6-0
E. Svitolina (4) – M. Keys (15) 6-7(2), 6-1, 4-6
C. Vandeweghe – L. Safarova 6-4, 6-7(2)
K. Kanepi (Q) – D. Kasatkina 6-4, 6-4
Autor: B.M