US Open: powrót Wawrinki?
MichalBardzo dobra gra Stanislasa Wawrinki może zwiastować jego powrót do wielkiej formy. Na zwycięską ścieżkę w Wielkim Szlemie powrócił też Andy Murray. Główni faworyci grający pierwszego dnia w komplecie zameldowali się w drugiej rundzie.
Z dużej chmury był tylko mały deszcz. Hitowo zapowiadające się starcie Stana Wawrinki i Grigora Dimitrova zawiodło. Miała być piękna walka na jednoręczne backhandy, a była pełna dominacja starszego z rywali. Mistrz ustawił ucznia w szeregu i udzielił srogiej lekcji. Czyżby Stan przypomniał sobie swoje najlepsze czasy gdy w 2016 roku na Flushing Meadows zdobywał tytuł? Jego pierwszy mecz na tych kortach od tamtej wygranej był na pewno udany. Helwet miał jednak problemy z utrzymaniem formy w trzecim secie, a także musiał korzystać z przerwy medycznej. Nie wiadomo więc do końca w jakiej jest formie, zwłaszcza, że w tym meczu Bułgar podał mu pomocną dłoń w odniesieniu zwycięstwa.
W swoim pierwszym wielkoszlemowym meczu od Wimbledonu 2017 wygrał także Andy Murray. Po pierwszym secie pachniało jednak niespodzianką bowiem James Duckworth po obronieniu piłki setowej zgarnął pierwszą partię. Później jednak Szkot wszedł na odpowiednie obroty i triumfował w trzech setach. Witaj z powrotem Andy.
Dwaj najwięksi faworyci tej części drabinki nie mieli problemów w pierwszym meczu. Rafael Nadal skorzystał z tego, że David Ferrer nie dokończył swojego ostatniego w karierze meczu na Wielkim Szlemie. Juan Martin del Potro zagrał na dystansie trzech setów, ale Donald Young ani przez chwile nie mógł mu zagrozić. Argentyńczyk pokazuje, że świetnie się czuje w Nowym Jorku, chodzi uśmiechnięty. Czyżby to był jego turniej?
Od zwycięstw zaczęli także inni zawodnicy chcący poważnie namieszać w turnieju. John Isner pokonał Bradleya Khana, a Stefanos Tsitsipas w starciu dwóch pokoleń okazał się lepszy od Tommy Robredo. Ubiegłoroczny finalista – Kevin Anderson niemiłosiernie męczył się w pojedynku z Ryanem Harrisonem. Przegrywał 2-1 w setach, ale ostatecznie wciąż jest w grze o powtórzenie swojego wyniku. Na zwycięskiej ścieżce znajdują się także dwaj Kanadyjczycy. Milos Raonic i Denis Shapovalov przeszli pierwsze przeszkody i wciąż trwa między nimi korespondencyjny pojedynek o tytuł pierwszej rakiety Kraju Klonowego Liścia.
Wszystkie wyniki można śledzić na stronie www.usopen.org
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny