Wimbledon: Czeszki odpadają
MichalDwie czeskie faworytki do końcowego triumfu odpadły z Wimbledonu już w drugiej rundzie. Fantastyczny mecz wygrała za to Johanna Konta.
Karolina Pliskova przed startem Wimbledonu przez niemal wszystkich ekspertów była wymieniana w gronie głównych faworytek do zwycięstwa w turnieju. Kortowa rzeczywistość szybko jednak zweryfikowała te przewidywania. Sensacyjną pogromczynią Czeszki została 87. w rankingu WTA Magdalena Rybarikova. Mecz zaczął się po myśli faworyzowanej zawodniczki, która spokojnie wygrała pierwszego seta. Przełamanie serwisu przez Słowaczkę w drugim secie sprawiło, że ten mecz zaczął się od nowa. Pliskova była jednak już cieniem samej siebie. Po dwóch breakach przegrała decydującą rozgrywkę 2-6. W wirtualnym rankingu WTA jest liderką, ale teraz w tej walce już nic nie zależy od niej.
Jej główne rywalki w walce o tron nie zawiodły. Andżelika Kerber w dwóch setach odprawiła Kirsten Flipkens, ale nie było to dla niej łatwe spotkanie. Belgijka walczyła do samego końca, ale w decydujących momentach górą była Niemka. Simona Halep potrzebowała 90 minut na pokonanie Batriz Haddad Mai. Brazylijka nie oddał jednak łatwo tego meczu wygrywając 8 gemów.
Petra Kvitova nie zdobędzie trzeciego tytuły w Londynie. Jej pogromczynią, już w drugiej rundzie okazała się Madison Brengle. Amerykanka dobrze zaczęła mecz od wygrania pierwszego seta 6-3. Po drugim secie, wygranym przez Czeszkę 6-1 wydawało się, że niespodzianki nie będzie. Brengle zagrała jednak bardzo dobrze w trzeciej partii i odprawiła jedną z faworytek.
Karolina Woźniacka ścigała się z zapadającym zmierzchem. Po raz drugi rozpoczęła swój mecz jako ostatnia, ale na jej szczęście spotkanie z Cvetaną Pironkovą trwało niespełna półtorej godziny. Jakby doszło do trzeciego seta to mecz na pewno zostałby przerwany.
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczely