Wimbledon: Janowicz w drugiej rundzie
MichalUdanie tegoroczny Wimbledon zainaugurowali biało-czerwoni. Jerzy Janowicz pokonał Denisa Shapovalova i awansował do drugiej rundy zmagań.
W swoim pierwszym meczu podczas wielkoszlemowego Wimbledonu Jerzy Janowicz mierzył się z Denisem Shapovalovem. Ranking obu zawodników nie pozwalał im na zajęcie miejsca w głównej drabince. Jurek miał jednak zamrożony rankingu, który umożliwił mu start. Denis z kolei mógł liczyć na dziką kartę jako zeszłoroczny triumfator rozgrywek juniorskich. Kanadyjczyk pokonał naszego zawodnika w marcu podczas challengera w Guadalajarze. Polak miał więc okazję do rewanżu, którą wykorzystał.
Shapovalov zaczął bardzo dobrze wygrywając pierwszego gema serwisowego do zera. Łodzianin również dobrze zaczął, a z biegiem czasu sprawiał swojemu rywalowi coraz więcej problemów. W trzecim gemie młody Kanadyjczyk jeszcze się obronił, ale w piątym nie utrzymał już podania. Zaczął popełniać więcej błędów co było wodą na młyn dla Janowicza. Polak przypilnował serwisu do końca seta i wyszedł na prowadzenie.
W drugim secie początkowo wszystko toczyło się według znanego już scenariusza. Młodzian z Kanady zaczął się jednak rozkręcać. W szóstym gemie przełamał rywala i tym razem to on miał komfort już do końca partii wyrównując tym samym stan meczu. W tym secie sędziowie podjęli kilka kontrowersyjnych decyzji, które nie spodobały się naszemu zawodnikowi. Przed dalszą częścią meczu musiał jednak wrócić do odpowiedniego poziomu koncentracji.
Zasada: „jedno przełamanie rozstrzyga seta” miała także zastosowanie w trzecim secie. Ponownie decydujący cios zadał Janowicz i mógł spokojniej patrzeć na czwartą partię. Sędziowie zaszli też za skórę Shapovalovovi, któremu nie spodobało się to, że w decydującej akcji 7 gema nie wywołali autu Janowiczowi.
4 set w końcu różnił się od wcześniejszych. Obaj pilnowali swojego serwisu i z mniejszymi lub większymi problemami wygrywali swoje gemy. Wszystko musiało się rozstrzygnąć w tie-breaku. Janowicz szybko zdobył mini-breaka po tym jak Denis zepsuł prostego smecza. Ten handicap zadecydował ponieważ Jurek mógł grać pewniej co też wykorzystywał. Kanadyjczyk zgubił pewność siebie i ugrał tylko dwa punkty.
W kolejnej rundzie JJ zmierzy się z Malekiem Jazirim lub Lucasem Pouille.
ATP Wimbledon – pierwsza runda gry pojedynczej:
J. Janowicz – D. Shapovalov (WC) 6-4, 3-6, 6-3, 7-6(2)
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny