Wimbledon – najlepsi tenisiści w tegorocznych półfinałach.

admin
Gasquet-Djokovic-Murray-Federer

Już jutro odbędą się decydujące o obsadzie tegorocznego Wimbledonu pojedynki.

Roger Federer zmierzy się z Andym Murray’em, w drugim półfinale Novak Djokovic podejmie Richarda Gasqueta. Patrząc na te pary z perspektywy czasu, widać, że w tym roku spotkają się najlepsi tenisiści ostatnich lat jeśli chodzi o trawiastą nawierzchnię. Do „Wielkiej Trójki” dołączył jeszcze francuz. Swoją rozważną i niezwykle regularną formą zdołał odeprzeć opartą na sile grę Stanislasa Wawrinki. Jego obecność w tym zestawieniu jest niewątpliwie dużym zaskoczeniem, trzeba jednak pamiętać, że ostatnio nie zdarzała się sytuacja, w której wszyscy czterej najwyżej rozstawieni tenisiści meldowali się w półfinale. Odzwierciedla to, jak nieprzewidywalnym turniejem jest Wimbledon.

Najwcześniej, bo w 2012 roku, wygrywał tu Roger Federer, pokonując Murray’a po zaciętym, czterosetowym, boju. Był to dla Szwajcara pamiętny finał. Zdobył wtedy swój 17 wielkoszlemowy tytuł. Jeśli ten rekord może zostać powiększony, to prawdopodobnie tylko na Wimbledonie. Tradycyjna taktyka grania na backhand nie jest tu aż tak skuteczna. Szwajcar posiada w swoim arsenale fenomenalny slajs o bardzo niskim koźle – zawsze trudny do skutecznego odegrania. To, w połączeniu z ciągle groźnym forehandem, precyzyjnym serwisem i umiejętnościami gry przy siatce, tworzy obraz specjalisty od wygrywania na trawie. Czy jednak ostatecznym ograniczeniem nie stanie się wiek Szwajcara?

Jego obecny rywal doskonale potrafi dostosowywać się do warunków meczowych i realizować taktykę ustaloną pod konkretnego przeciwnika. To zawodnik nieprzewidywalny, jego największą bronią jest znakomite przechodzenie z defensywy do ataku oraz mieszanie tempa gry. O skuteczności tego rodzaju tenisa Szkot przekonał przecież rok po porażce z Federerem. Pokonał Djokovica po zaskakująco, patrząc na wynik, łatwym pojedynku. Trzy sety, z których tylko drugi był bardziej zacięty, dały Andy’emu upragniony tytuł mistrza Wimbledonu.

W tej chwili bilans zwycięstw pomiędzy Szwajcarem a Szkotem wynosi 12 do 11 na wszystkich nawierzchniach i 1 do 1 na trawie. To pokazuje, jak zacięta jest ta rywalizacja. Po stronie Federera stoi ogromne doświadczenie, po stronie Szkota różnica wieku – coś, co w profesjonalnym sporcie potrafi przeważyć szalę zwycięstwa.

Teoretycznie łatwiejsze zadanie ma w tym roku trzeci z mistrzów – Novak Djokovic. Jego przeciwnik nie jest specjalistą od trawiastej nawierzchni, ale mimo to, trafił z formą właśnie na ten turniej. Serb wygrał Wimbledon w zeszłym roku po bardzo zaciętym pojedynku z Federerem – dopiero chwila słabości w piątym secie pozwoliła triumfować popularnemu Nole. Dzisiaj Djokovic to zawodnik bez wyraźnych słabszych stron, ze świetnym oburęcznym backhandem i jednym z najlepszych returnów w zawodowym tourze. A ten na trawie bardzo się przydaje. Do tego odbiera piłki, które większość odprowadziłaby tylko wzrokiem. Na pewno nie zabraknie motywacji z obu stron – Djokovic, przechodząc do finału, może zrobić krok w stronę zapomnienia o porażce na French Open, Gasquet, w przypadku wygranej, osiągnąłby szansę na życiowy sukces.

Trzej zwycięzcy z ostatnich lat powalczą w tym roku między sobą o przywilej grania w finale Wimbledonu. Taka sytuacja miała miejsce w 2012 roku, gdzie stawkę uzupełniał inny francuz, Jo-Wilfried Tsonga. Wtedy oba pojedynki były bardzo zacięte – czterosetowe. Można mieć nadzieję, że tegoroczna obsada zaserwuje nam jeszcze więcej tenisowych emocji niż wtedy. Faworytów trudno jest wskazać. Pewne jest tylko to, że w finale znajdzie się jeden ze zwycięzców poprzednich trzech edycji imprezy.

Autor M.K

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się