WTA Cincinnati – pierwsze niespodzianki

            Już w pierwszej rundzie doszło do nieoczekiwanych rezultatów w dolnej części drabinki.

Z turniejem pożegnała się, sklasyfikowana na 8 pozycji rankingu WTA, Gabriela Muguruza. Jej pogromczynią okazała się Yaroslava Shvedova (obecnie 106 WTA). Pierwsza partia zakończyła się wynikiem 6:4, w drugiej konieczne było rozegranie tie-breake’a, w którym Hiszpanka nie zdobyła ani jednego punktu. Reprezentantka Kazachstanu aż dziesięciokrotnie musiała się bronić przed przełamaniem, ale ostatecznie tylko raz straciła własne podanie. To odzwierciedla, że potrafiła zachować odpowiednią koncentrację w najtrudniejszych momentach pojedynku. Sama dołożyła do tego dwa break pointy rozstrzygnięte na swoją korzyść.

            Problemów z awansem nie miała za to Andrea Petkovic, która w niemieckim pojedynku odesłała do domu Julię Goerges. Mecz trwał nieco ponad godzinę i zakończył się rezultatem 6:4, 6:2. Do kolejnej niespodzianki doszło w pojedynku Samanthy Stosur i Timey Babos. Mecz zajął ponad dwie godziny i był bardzo zacięty, co odzwierciedla końcowy wynik 7:6, 4:6, 7:5 dla reprezentantki Węgier. Obie zawodniczki przełamywały się trzykrotnie, ale ostatecznie to Babos zdołała wyjść zwycięsko z tego pojedynku.

            Dużo wysiłku włożyła w swój pojedynek Jelena Jankovic. Madison Brengle wygrała pierwszą partię 6:4, ale w kolejnych musiała uznać wyższość rywalki, która zamykała je, kolejno, 6:4, 6:2. W drugiej rundzie Jankovic zmierzy się z Madison Keys. Amerykanka w dobrym stylu pokonała Timeę Bacsinszky 6:4, 6:3. Irina-Camelia Begu mierzyła się z Alize Cornet. Panie dzieli w rankingu tylko jedno miejsce, ale lepiej zaprezentowała się reprezentantka Rumunii, wygrywając 6:4, 6:4. W pojedynku Barbory Strycovej z Varvarą Lepchenko o sukcesie tej drugiej decydował tie break. Pierwsza partia padła łupem Czeszki, która wygrała 6:2. W drugiej, straty odrobiła Amerykanka, przełamując rywalkę w końcówce seta i zamykając go 7:5. Tie break również był na styku – Lepchenko wygrała 8-6.

Autor: M.K

Źródło:

www.wtatennis.com