WTA Eastbourne: mokry maraton Radwańskiej
Michal
Pogoda w Eastbourne pokrzyżowała plany Agnieszki Radwańskiej, która nie dokończyła swojego meczu ćwierćfinałowego.
Agnieszka Radwańska miała rozegrać swój mecz w czwartkowe popołudnie. Zgodnie z planem wyszły z Dominiką Cibulkovą na kort, ale to były ostatnie wydarzenia przeprowadzone zgodnie z harmonogramem. Zawodniczki trochę pograły, zdążyły nawet rozegrać pierwszego seta, ale potem wszystko się posypało. Przy stanie 2-0 w drugim secie dla Radwańskiej mecz został przerwany. Przerwa miała potrwać parę minut, a potrwała… 3h. Zawodniczkom udało się jednak wrócić na kort, ale po rozegraniu trzech gemów organizatorzy postanowili najpierw ponownie przerwać, a następnie przenieść spotkanie na dzień jutrzejszy.
Pierwszy set był udany w wykonaniu Polki. Szybko uzyskała przewagę dwóch przełamań i mogła spokojnie kontrolować grę. Słowaczka odrobiła wprawdzie jednego breaka, ale nie wystarczyło jej już czasu na odwrócenie losów seta. W drugiej partii Isia ponownie szybko uzyskała przewagę serwisu i do momentu przerwania meczu nie dała sobie jej odebrać. W piątek ciężki dzień przed Polką bo czekają ją być może dwa mecze. Musi chyba przemyśleć czy opłaca się tak eksploatować w przededniu startu Wimbledonu.
WTA Eastbourne- ćwierćfinał gry pojedynczej:
A. Radwańska (1) – D. Cibulkova (12) 6-4, 3-2 i przerwany mecz
Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny