WTA Kuala Lumpur: Linette w końcu zwycięska

Michal
linette katowice

Czy to będzie przełamanie Magdy Linette w tym sezonie? Polka wygrała w końcu swój pierwszy mecz na szczeblu WTA w tym roku.

Losowanie pierwszej rundy turnieju WTA w Kuala Lumpur nie było zbyt trudne dla Magdy Linette. Polka trafiła bowiem na debiutującą na tym szczeblu, grającą z dziką kartą Katarinę Zavatską. Ukrainka zagrała jednak odważnie i bez kompleksów czym mocno dała się we znaki faworyzowanej Linette.

Pierwszy set nie zapowiadał problemów. Mimo przerwy spowodowanej opadami deszczu Linette przez cały czas dawała lekcje 17-latce. Bez trudu przełamała jej serwis trzykrotnie pewnie triumfując w pierwszej partii. Tak łatwe zwycięstwo chyba przyniosło rozkojarzenie u Polki, a z Ukrainki jakby zeszło ciśnienie. Zdecydowanie poprawiła swoją grę i aż czterokrotnie przełamała serwis notowanej w TOP 100 rywalce. Sama nie ustrzegła się strat, ale pozwoliło jej to na wyrównanie stanu meczu.

Na więcej nie wystarczyło Zavatskiej sił i umiejętności. Pod koniec trzeciej partii słaniała się już na nogach i zbyt długo przedłużała rozpoczęcie gry co kosztowało ją karny punkt. Te sztuczki nic jej jednak nie pomogły ponieważ bardziej doświadczona Linette bezlitośnie wykorzystała niedyspozycję nieopierzonej przeciwniczki.

W drugiej rundzie Polkę czeka już zdecydowanie trudniejsze zadanie bowiem jej kolejną rywalką będzie Shuai Peng (49WTA), która pokonała w pierwszej rundzie Kai-Chen Chang z Tajwanu.

WTA Kuala Lumpur- pierwsza runda gry pojedynczej:
M. Linette – K. Zavatska (WC) 6-1, 3-6, 6-3

Autor: Michał Buczek – Redaktor Naczelny

Spodobał Ci się ten artykuł? Polub go na Facebooku

Wykorzystujemy pliki cookies w celu prawidłowego działania, korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych oraz zapewniania funkcji społecznościowych. Szczegóły znajdziesz w Polityce prywatności. W przypadku braku zgody na wykorzystywanie plików cookies, należy dokonać zmiany ustawień dotyczących zapisu plików cookies. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Tak, zgadzam się