WTA Luksemburg: Koniec sezonu dla Radwańskiej
Michal
Urszula Radwańska w fatalnym stylu pożegnała się z sezonem 2015. Polka nie dokończyła pojedynku z dużo niżej notowaną rywalką i odpadła ze swojego ostatniego turnieju.
Z pewnością nie tak wyobrażała sobie pożegnanie z sezonem Urszula Radwańska. Polka na koniec sezonu postanowiła wystartować w turnieju w Luksemburgu. Nie był to jednak występ godny uwagi. Wszystko zaczęło się jednak obiecująco ponieważ Krakowianka toczyła bardzo wyrównany bój ze Stefanie Voegele i była nawet blisko przełamania w pierwszym gemie. Z każdą chwilą było jednak coraz gorzej. Szybko straciła podanie i mimo wielkich chęci nie udało jej się odrobić breaka. Całkiem za to pogubiła się taktycznie, dzięki swoim nietrafionym decyzjom napędzała grę rywalki, która skrzętnie to wykorzystywała. Radwańskiej udało się odrobić część strat uzyskując jedno przełamanie, ale następnie po raz trzeci straciła własne i stało się jasne, że ten set już się wymknął.
Jeszcze gorzej wyglądała dyspozycja Polki w secie drugim. Szwajcarka szybko wyszła na prowadzenie 3-0 z przewagą dwóch breaków. Wtedy Radwańska poprosiła o przerwę medyczną ponieważ uskarżała się na ból pleców. Pomoc fizjoterapeuty nic okazała się zbawienna i po przegraniu kolejnego gema Polka skreczowała.
Możliwe, że kontuzja pleców rzeczywiście utrudniała Polce grę, ale na pewno nie usprawiedliwia jej kompletnie bezsensownych zagrań w pierwszym secie. Gdyby nie kontuzja jedyne co mogłaby ugrać to nieco bardziej honorową porażkę. Teraz przed zawodniczką z Krakowa odpoczynek przed nowym sezonem, który początkiem 2016 roku rozpocznie się na Antypodach.
WTA Luksemburg- pierwsza runda gry pojedynczej:
S. Voegele – U. Radwańska 6-3, 4-0 i krecz Radwańskiej