WTA Praga: 50% szczęścia
Michal
Polskie deblistki, któe wystąpiły w drugiej rundzie turnieju WTA w Pradze mogą mówić o połowicznym sukcesie. Tylko jednej z nich udało się wygrać super tie-breaka.
Z kortu po swoim meczu zadowolona mogła schodzić Paula Kania. Polka i Maria Irigoyen awansowały właśnie do półfinału gry podwójnej. Ćwierćfinałowe zwycięstwo nie przyszło im jednak łatwo ponieważ rozstawione z numerem trzecim Chia-Jung Chuang i Darija Jurak postawiły trudne warunki. Pierwszy set zakończył się po myśli pary polsko-argentyńskiej, która wygrała 6-3. Odwrotny wynik i remis pojawił się na tablicy po rozegraniu kolejnej partii. W super tie-breaku faworytki spotkania nie wykazały się odpornością psychiczną i odpadły. Przed Kanią i Irigoyen teraz jeszcze większe zadanie ponieważ w walce o finał zagrają z najwyżej rozstawionymi Raquel Atawo i Abigail Spears.
Również z rozstawioną parą, Margaritą Gasparyan iAndreą Hlavackova mierzyła się Klaudia Jans-Ignacik i jej partnerka Chin-Wei Chan. Rosjanka i Czeszka to turniejowa „dwójka”. W pierwszej partii to Polka i Tajwanka miały więcej tenisowej jakości i wygrały z przewagą breaka 6-4. Również 10 gemów trzeba było do roztrzygnięcia drugiego seta. Niestety tym razem to Gasparyan i Hlavackova zanotowały dwa wygrane gemy więcej. W super tie-breaku, czyli tenisowej loterii zdarzyć się mogło wszystko. Zdarzyło się jednak, że faworyzowana para tym razem rozstrzygnęła go na swoją korzyść.
WTA Praga- ćwierćfinał gry podwójnej:
P. Kania/M. Irigoyen – C-J. Chuang/D. Jurak (3) 6-3, 3-6, 10-6
K. Jans-Ignacik/C-W. Chan – M. Gasparyan/A. Hlavackova (2) 6-4, 4-6, 7-10
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny