WTA Stanford – Radwańska w kolejnej rundzie

Kibice polskiego tenisa mogli mieć przed spotkaniem Agnieszki Radwańskiej z Misaki Doi uzasadnione obawy.

Polka poprosiła przecież o przełożenie meczu o dzień. Wszystko z powodu kontuzji pleców. Pierwszy set potwierdzał, że Polka nie czuje się najlepiej. Japonka wygrała go 6:1 i drugą partię zaczęła od przełamania na 2:0. Wyglądało na to, że zły stan zdrowia nie pozwoli Radwańskiej na zwycięstwo. Od tego momentu jednak obraz gry uległ całkowitej zmianie. Nasza zawodniczka podniosła poziom i nie dała już wygrać ani jednego gema swojej rywalce. Partia zakończyła się wynikiem 6:2. Ostatni set był już tylko formalnością. Szybkie 6:0 zapewniło Radwańskiej kolejną rundę.

            Japonka przełamywała Polkę tylko trzykrotnie, przy własnych sześciu nieobronionych break pointach. Dobra gra Radwańskiej na returnie zaowocowała 52% skutecznością wygranych piłek przy serwisie rywalki. To całkiem niezły wynik, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę całkowicie nieudany pierwszy set. Na Polkę czeka teraz pojedynek z Angelique Kerber. Poprzeczka będzie zawieszona wyżej, ale nasza zawodniczka przystąpi do spotkania w roli faworytki. Oby tylko problem z plecami należał już do przeszłości.

Autor: M.K

Źródło:

www.wtatennis.com