WTA Stanford – walka o trzecią rundę
adminTurniej na twardej nawierzchni w Stanford zaczyna powoli wchodzić w decydującą fazę.
Swoje mecze będą rozgrywać najwyżej rozstawione zawodniczki, ale bój o kolejną rundę już trwa. Mona Barthel ma za sobą niezwykle trudny pojedynek z Andreą Petkovic. Ponad dwie i pół godziny potrzebowała niżej rozstawiona Niemka, aby awansować dalej. Na początku, zgodnie z planem, wygrała Petkovic, decydujące przełamanie przyszło pod koniec seta, który zakończył się wynikiem 7:5. Po tym przyszedł jednak kryzys, ponieważ w następnej partii Petkovic ugrała zaledwie dwa gemy. Decydujący set zakończył się wynikiem 7:6 dla Barthel. To na pewno duża niespodzianka, ponieważ wyżej notowana tenisistka była zdecydowaną faworytką. Jej rywalka jednak bardzo dobrze grała na returnie, zdobywając, w drodze po zwycięstwo, pięć przełamań. Petkovic wygrała tylko 49% punktów po drugim podaniu, co również jest słabym wynikiem.
Nie przestaje zaskakiwać Ajla Tomljanovic. W pojedynku z 18 w rankingu WTA Madison Keys, wygrała po trzech setach. Pierwszy to niepodważalna dominacja Amerykanki, która oddała rywalce tylko jeden gem. Druga partia kończyła się jednak wynikiem 6:4 dla Chorwatki. W decydującym secie zrewanżowała się ona za wynik z pierwszego i zamknęła spotkanie 6:1. Dużych problemów nie miała za to Elina Svitolina z Ukrainy. Jej rywalką była Nicole Gibbs, sklasyfikowana obecnie na 126 miejscu WTA. Ukrainka wygrała 6:3, 7:6. Carla Suarez Navarro jest kolejną rozstawioną zawodniczką, która żegna się z turniejem. Alison Riske siedmiokrotnie przełamywała swoją rywalkę i, choć sama nie obroniła pięciu break pointów, wygrała całe spotkanie 6:4, 6:4.
Autor: M.K
Źródło:
www.wtatennis.com