WTA Sydney: Kuzniecova gromi w finale
Michal
Finał turnieju w Sydney na pewno nie spodobał się kibicom zgromadzonym na korcie. Miał on bowiem niezwykle jednostronny przebieg.
W decydującym starciu po przeciwnych stronach siatki stanęły: Svietlana Kuzniecova i Monica Puig. Faworytką była Rosjanka, ale Portorykanka postawą w turnieju udowodniła, że trzeba się z nią liczyć.
Kuzniecova szybko narzuciła swój styl gry i całkowicie zdominowała wydarzenia na korcie. Pewnie wygrywała swoje serwisy, ale nie to było najgorsze dla jej rywalki. Rosjanka seriami kolekcjonowała bowiem przełamania. W pierwszym secie uzbierała komplet 3 breaków i rozstrzygnęła seta do 0. Jak to mówią młodzi ludzie: masakracja.
Początek drugiego seta również nie zwiastował niczego dobrego dla Portorykanki. Rozpędzona Kuzniecova nie miała bowiem dla niej litości. Liczbę wygranych gemów z rzędu wyśrubowała do 10 i wielu ludzi zaczęło się zastanawiać czy Puig nie wróci rowerkiem. Przy stanie 4-0 kwalifikantka postanowiła jednak jeszcze powalczyć. Wygrała swoje podanie i udało jej się nawet przełamać rywalkę. Odrobiła tym samym stratę przełamania, ale jej sytuacja nadal była bardzo trudna. Kuzniecova wygrała gema na 5-2, a po chwili kolejnym przełamaniem zakończyła ten nierówny mecz.
Monica Puig dostała bardzo poważną lekcję tenisa od bardziej doświadczonej rywalki. Powinna wyciągnąć z niej lekcję ponieważ człowiek najwięcej uczy się na porażkach. Przypomnijmy, że Monica Puig jest rywalką Magdy Linette w pierwszej rundzie Australian Open.
WTA Sydney- finał gry pojedynczej:
S. Kuzniecova – M. Puig (Q) 6-0, 6-2
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny
