WTA Taiwan: Radwańska czeka na Willliams
Michal
Venus Williams może stać się prawdziwą zmorą polskich tenisistek ostatnich dni. Po udzieleniu naszym lekcji tenisa na Hawajach może zmierzyć się w Tajwanie z Urszulą Radwańską.
Pojedynek między Venus Williams, a Urszulą Radwańską dojdzie do skutku jeśli Amerykanka w pierwszej rundzie pokona reprezentantkę gospodarzy Pei-Chi Lee. Patrząc na ranking Tajwanki (529 miejsce) i ostatnią formę Venus trudno przypuszczać, że może dojść do niespodzianki.
Polka ze swojej strony zrobiła wszystko, żeby mieć okazję na pomszczenie koleżanek z reprezentacji Polski. W pierwszej rundzie turnieju pokonała niżej notowaną, kolejną reprezentantkę gospodarzy Ching-Wen Su. Trudno było przewidzieć na co stać Tajwankę ponieważ wcześniej nie rozegrała żadnego meczu w głównym cyklu. W trzecim gemie Radwańska przełamała jednak rywalkę, a po chwili poprawiła wygranym gemem na 3-1. Azjatka nieoczekiwanie odrobiła stratę breaka w szóstym gemie, ale po chwili fatalnym błędem zaprzepaściła to co dopiero odrobiła. Do końca seta obie zawodniczki wygrały swoje podanie i to Krakowianka cieszyła się z prowadzenia.
W drugim secie utrzymanie podania przez serwującą było prawdziwą sztuką i stało się czymś niespotykanym. Festiwal breaków zatrzymał się dopiero na ośmiu. Tajwanka rzutem na taśmę doprowadziła do tie-breka, ale w nim nie miała już kompletnie nic do powiedzenia i wygrała tylko jedną wymianę.
Urszula Radwańska zgodnie z planem wygrała z reprezentantką Tajwanu. Jeśli myśli o powalczeniu z Venus w dugiej rundzie to musi zdecydowanie poprawić swoją grę, zwłaszcza w polu zagrywki.
ATP Taiwan Open- pierwsza runda gry pojedynczej:
U. Radwańska – C-W. Hsu 6-4, 7-6
Autor: Michał Buczek- Redaktor Naczelny